W tym artykule dowiesz się o:
7. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 5 kompletów
Z kompletem 15 punktów potrafił zwyciężyć w pamiętnym tarnowskim finale Indywidualnych Mistrzostw Polski w 2005 roku, gdy był jeszczem juniorem. Na pierwszy w najwyższej lidze w kraju czekał jednak do 2010 i startów w swoim obecnym zespole. Dokonał tego w meczu w Lesznie z toruńskim Unibaksem w półfinale play-off. W barwach Byków drugi zdobył w finale we Wrocławiu w 2019. Oprócz tego ma też trzy w Tarnowie podczas startów w macierzystej Unii w latach 2013-2016, z czego dwukrotnie w spotkaniach o brązowy medal.
6. Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław) - 7 kompletów
Wszystkie dokonane w szatach wrocławskich. Do ekstraligowej, jak i światowej czołówki wdarł się przebojem w 2013 roku i to wtedy w bardzo ważnym dla Sparty sezonie dwukrotnie kończył mecz z czystym kompletem, z czego m.in. w starciu z Unią Tarnów zakończonym wygraną 45:44. W kolejnych trzech latach czynił tak czterokrotnie. Od 2017 Brytyjczykowi już tylko raz powiodło się na tyle, żeby w spotkaniu w Polsce zapisać przy swoim nazwisku 15 "oczek". Było to w sezonie 2019 przeciwko Falubazowi Zielona Góra na swoim owalu.
5. Martin Vaculik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 7 kompletów
Premierowy przypadł na sezon 2014, gdy reprezentował z powodzeniem Unię Tarnów. W jej kevlarze dołożył dwa kolejne w następnym roku. Trzy lata później zdobył 15 punktów w półfinale play-off w Częstochowie, gdy jeździł już dla gorzowskiej Stali. To z niej odszedł potem na dwa lata do Falubazu Zielona Góra i w 2020 roku dorównał Bartoszowi Zmarzlikowi. On również w całym tamtym sezonie aż trzykrotnie dojeżdżał w pojedynczych zawodach do mety wyłącznie pierwszy. Co więcej, w rewanżu o brąz na owalu we Wrocławiu zgarnął aż 18 "oczek".
CZYTAJ WIĘCEJ: Natychmiastowa reakcja. Rosjanie wyrzuceni z polskiej ligi!
4. Grzegorz Walasek (Arged Malesa Ostrów) - 8 kompletów
Jedyny z przedstawianego przez nas grona, który pierwszy czysty komplet w karierze zgarnął jeszcze w XX wieku. W 1998 roku, dzień po 22. urodzinach, zdobył 15 punktów dla zielonogórskiego ZKŻ-u przeciwko Iskrze Ostrów w "meczu pocieszenia", gdyż obie te drużyny spadły wówczas z najwyższej ligi. Dla macierzystego klubu wywalczał taki komplet jeszcze w 2007 oraz duży 18-punktowy w 2008 (na torze w Częstochowie). Ponadto Walasek potrafił kończyć zawody niepokonany, reprezentując Włókniarza Częstochowa (2 razy - w tym 18 "oczek" w sezonie 2014 na torze w Gorzowie), Polonię Bydgoszcz (2) oraz Marmę Rzeszów (1).
3. Jarosław Hampel (Motor Lublin) - 10 kompletów
W tym wieku tylko Tomasz Gollob częściej kończył ligowy mecz z tzw. płatnym kompletem, ale tych czystych trzykrotny medalista cyklu Grand Prix też nazbierał sporo. Na jego dorobek składają się m.in. dwie "osiemnastki", którymi popisał się, startując dla WTS-u Wrocław w 2003 roku i dla Unii Leszno w 2011. Pierwszy klasyczny komplet Hampel zaprezentował natomiast 21 lat temu, gdy ścigał się dla Polonii Piła. Niepokonany bywał w każdym zespole, w którym startował (najczęściej w Unii, tj. pięciokrotnie) poza obecnie reprezentowanym.
2. Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 11 kompletów
Dwukrotny indywidualny mistrz świata legitymuje się aktualnie serią aż siedmiu kolejnych sezonów, w których przynajmniej w jednym meczu przyjeżdżał do mety wyłącznie na pierwszym miejscu. Od 2015 zbiera komplety sukcesywnie, a pierwszy klasyczny z 15 "oczkami" zgarnął jako 20-latek na własnym terenie z Unią Tarnów. Ponadto jest to jednym z dwóch w XXI wieku, którzy mają trzy występy na minimum 18 punktów. Dokonał tego w ostatnich dwóch sezonach. Dwa razy w Gorzowie (za każdym razem przeciwko Motorowi Lublin) i raz w Częstochowie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Oto ważny apel Jacka Frątczaka
1. Nicki Pedersen (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 21 kompletów
Wyśrubował wynik znakomity i tak naprawdę do sezonu 2013, ponieważ to wtedy... ostatni raz zaliczył występ w Ekstralidze na 15 punktów, których ma najwięcej spośród wszystkich od 2000 roku. Kiedy więc słynny duński mistrz "nabił" aż tyle kompletów? Ba, w latach 2006-2009, uzyskał ich... 17! Najpierw dziesięć w barwach Marmy Rzeszów, a potem siedem we Włókniarzu Częstochowa. Oprócz tego ma też po jednym, gdy jeździł dla ZKŻ-u Zielona Góra, Stali Gorzów, Wybrzeża Gdańsk i ponownie Marmy (wspomniany ostatni).
W przypadku lidera tego zestawienia nie można zapominać, że dwa razy zdobył w meczu ligowym w Polsce aż 21 punktów. Było to w 2007 w Częstochowie (jako zawodnik ekipy z Rzeszowa) oraz w 2008 w Lesznie (jako jeździec Włókniarza). Z kolei 18 "oczek" zdobył raz, tj. w szeregach rzeszowskich Żurawi przed czternastoma laty we Wrocławiu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gwiazdy pierwszej ligi pojadą w PGE Ekstralidze?