Felipe Valverde i David Suela zdobyli szczyt Chukima Go w Himalajach, wspinając się na wysokość 6 257 metrów. Do tragicznego wydarzenia doszło podczas zejścia. Linka Valverde rozwiązała się i Hiszpan spadł 700 metrów w dół.
Jego partner David Suela utknął na wysokości około 6000 metrów. Udało mu się skontaktować z inną hiszpańską wyprawą, prosząc tym samym o ratunek.
Czytaj też:
-> Elisabeth Revol wspomina ostatnią rozmowę z Tomaszem Mackiewiczem. "Muszę żyć z tym obrazem"
-> Alpinizm. Przerwane wyzwanie Andrzeja Bargiela. Problemem zagrożenie lawinowe
Akcją koordynował Alex Txikon, przebywający co prawda w domu. Z pomocą Sueli przyszli Mikel Zabalza i Sonia Casas. Mimo niesprzyjającej pogody, udało się uratować Suela z pomocą długiej liny wypuszczonej z helikoptera.
Mimo ratunku Suela ma teraz problem, bowiem Departament Turystyki Nepalu poinformował, że on i jego zmarły partner nie mieli pozwolenia na wspinaczkę, a więc ich wyprawa miała charakter nielegalny.
Dopóki sprawa nie zostanie rozwiązana, paszport Sueli został zatrzymany, a władze Nepalu mogą podjąć odpowiednie kroki prawne.
Po zdobyciu dziewiczego szczytu Chuki Mago (6287) w Nepalu, podczas zejścia zginął Felipe Valverde. Spadł ok. 700 metrów. Jego partner David Suela został uratowany przy pomocy długiej liny z helikoptera. pic.twitter.com/5Znn2yR1IE
— dominobb (@dominobb) October 21, 2019