Kacper Tekieli ustanowił imponujący rekord. Justyna Kowalczyk jest z niego dumna

PAP / Marcin Obara / Na zdjęciu:  Kacper Tekieli
PAP / Marcin Obara / Na zdjęciu: Kacper Tekieli

Czternaście szczytów w niespełna dwie doby? To brzmi niewiarygodnie, ale takim wyczynem może pochwalić się Kacper Tekieli. "Straszny wysiłek, wielki wynik!" - skomentowała Justyna Kowalczyk.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=69043]

Kacper Tekieli[/tag] to jeden z najlepszych wspinaczy w Polsce. 36-latek na koncie ma mnóstwo szczytów z całego świata, ale bez przerwy szuka sobie nowych wyzwań. Kilka dni temu postanowił zaatakować imponujący rekord.

Polak chciał zostać człowiekiem, który najszybciej zdobędzie Wielką Koronę Tatr. Składa się na nią czternaście szczytów, a każdy z nich ma wysokość co najmniej 2434 m n.p.m. Dotychczasowy rekord od czterech lat należał do Alicji Paszczak, która morderczą trasę pokonała w czasie 49 godzin i 14 minut.

Tekieli wystartował w czwartek 13 sierpnia o godzinie 2.40 w nocy. Wyruszył z Tatrzańskiej Łomnicy, a jego pierwszym szczytem był Kieżmarski Szczyt. Ostatni szczyt, którym był Krywań, zdobył o godzinie 14.08 w piątek. Wyzwanie ostatecznie zakończył dwie godziny później.

Alpinista w ten sposób w wielkim stylu ustanowił nowy rekord. Jego czas to 37 godzin i 28 minut. Co ciekawe, nie miał przy sobie żadnego sprzętu do wspinaczki. Po wszystkim podziękował Justynie Kowalczyk, z którą jest w związku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Natalia Maliszewska zaręczyła się na Majorce

"Przejście odbyło się bez depozytów czy wsparcia materialnego, to znaczy, że całą żywność, ciuchy, śmieci itp miałem.przez cały czas przy sobie. Przez całe 37,5h natomiast, byłem na łączach z moją Justynką, która robiła czasowe notatki i odnosiła się do założeń, wybiegła również na Sławkowski by dać mi buzi oraz towarzyszyła na drodze (odcinek w pełni szlakowy) Strbskie- Krywań- ulica. Dziękuję Kochanie!" - napisał alpinista na Facebooku, gdzie też pokazał całą trasę.

Justyna Kowalczyk także pochwaliła się utalentowanym partnerem. Była biegaczka narciarska nie ukrywa, że jest z niego bardzo dumna.

"O tym jak Kacper Tekieli pobijał dotychczasowy rekord przejścia Wielkiej Korony Tatr o ~ 11h. Dumna bardzo! Straszny wysiłek, wielki wynik! PS. Nie chciał ode mnie ani kropli wody, taka z Niego Zosia Samosia" - pisze Kowalczyk.

Justyna Kowalczyk nie zwalnia tempa. Narciarka o świcie zdobyła Giewont (foto) >>

Justyna Kowalczyk nie próżnuje. "Wróciła do poziomego świata" i trenuje z narzeczonym >>

Komentarze (3)
avatar
zbych22
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tym samym do spółki z Justyną Kowalczyk pobił szczyt głupoty. Ten rekordowy rekord nadaje się do księgi Guinessa. Następny narzeczony Kowalczyk pobije rekord Kacpra Tekieli i wiele innych. 
avatar
yes
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy ten Tekieli nie może być traktowany jak Tekieli? Czytaj całość
avatar
steffen
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostro poszedł, trzeba przyznać. Teraz czas na 14 szczytów z Justysią w podobnym czasie :)