Branżowe media przestrzegają przed fałszywymi informacjami dotyczącymi poszukiwań zaginionych na K2. Na Twitterze pojawiły się m.in. rzekome konta Muhammada Aliego Sadpary czy jego syna Sajida Ali Sadpara, które "rozprzestrzeniają kłamstwa" na temat akcji ratowniczej.
Przed kontami przestrzega m.in. Iqbal Latif, biznesmen i założyciel zbiórki na poszukiwania zaginionych, który jest w stałym kontakcie z Sajidem Ali Sadparą. "Fałszywe konta szerzą kłamstwa i zakłócają prawdziwą kampanię zbierania funduszy" - czytamy.
"To jest poważne! Czy w Pakistanie nie ma właściwego urzędu ds. cyberprzestrzeni, które mogłoby zapobiegać takim przestępstwom i je karać? Sajid Ali nawet nie wie, że w jego imieniu ktoś założył konto na Twitterze i nieustannie rozpowszechnia fałszywe informacje w tej krytycznej sytuacji" - przestrzega serwis "Everest Today" prowadzony przez wspinacza Chhabiego R Pokhrela.
Muhammad Ali Sadpara wraz z Johnem Snorrim i Juanem Pablo Mohrem mieli zaatakować szczyt K2 w piątek, 5 lutego. Tego samego dnia po raz ostatni widział ich wspomniany Sajid Ali Sadpara, który wrócił do bazy ze względu na awarię aparatu tlenowego. Od tamtego czasu nie ma żadnego śladu po zaginionych.
W związku ze złymi warunkami pogodowymi aktualnie poszukiwania z użyciem helikopterów są niemożliwe (więcej TUTAJ).
This is serious! Isn't there a competent cyber bureau in Pakistan to prevent/penalize these crimes? While Sajid Ali doesn't even know there is a twitter handle in his name, and someone is continuously spreading fake information using his name in these critical conditions. https://t.co/fjvHNqTcOK
— Everest Today (@EverestToday) February 11, 2021
Czytaj też: Największe tragedie na K2. Przerażający ośmiotysięcznik pochłonął już blisko 100 ofiar
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach