"Mógł nie przyjąć zaproszenia". Krzysztof Wielicki o samowolnym ataku Denisa Urubki

W tym artykule dowiesz się o:

- Denis mógł nie przyjąć zaproszenia na wyprawę, powiedzieć, że według niego zima trwa tylko do końca lutego. Wtedy byśmy się zastanowili, czy go zabieramy. On o tym pisał, ale nie sądziliśmy, że będzie to przeszkodą. Tak naprawdę dowiedzieliśmy się o tym wieczorem, w przeddzień jego ataku - mówi o zachowaniu Denisa Urubki kierownik Narodowej Wyprawy na K2 Krzysztof Wielicki. Kazachski wspinacz z polskim paszportem z końcem lutego samowolnie zaatakował szczyt. Atak zakończył się niepowodzeniem, a po powrocie do bazy Urubko opuścił wyprawę.

Komentarze (5)
moderatorzy na SF są je_nięci
20.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie wierzę w to co czytam. Kapitalna różnica między postawą Urubki i Wielickiego. Urubko stara się jak najbardziej na spokojnie, jak najmniej mówić na temat nieporozumień, a Wielicki rozdrapuje Czytaj całość
avatar
Mirosława Zając
20.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wielicki przyznaje, że Denis MÓWIŁ, ale myśmy / JA?/ nie słuchali...
Myślał, że Denis bajdurzy?- na temat końca sezonu zimowego z końcem lutego.