Materiały prasowe / Sebastian Rudnicki/KSW / Na zdjęciu walka Borys Mańkowski - Norman Parke

KSW 47. Karty punktowe z walki Mańkowski - Parke. Polak oburzony werdyktem

Waldemar Ossowski

Borys Mańkowski (19-8-1) nie może się pogodzić z porażką z Normanem Parkiem (26-6-1, 1 NC) na gali KSW 47 w Łodzi. Sędziowie na kartach punktowych byli jednak jednomyślni i nie dostrzegli przewagi byłego mistrza wagi półśredniej.

Mańkowski na gali KSW 47 w Łodzi doznał trzeciej porażki z rzędu w polskiej federacji. Zawodnik z Poznania powrócił do klatki po ponad 15-miesięcznej przerwie i dobrze rozpoczął starcie z Irlandczykiem, narzucając presję w stójce i dominując rywala w parterze. 

Z czasem jednak 29-latek opadł z sił, a do głosu zaczął dochodzić Parke, co na przestrzeni 15 minut zauważyło trzech sędziów punktowych, wskazując jednogłośne zwycięstwo byłego zawodnika UFC.

Zobacz także: Tomasz Narkun bez szans w starciu z Anglikiem

Oto karty punktowe:

Borys Mańkowski nie zgodził się z oceną arbitrów, a swoje niezadowolenia wyraził jeszcze w klatce. "Diabeł Tasmański" ma zamiar wnieść oficjalny protest w tej sprawie. 

Z kolei Norman Parke zwyciężył drugi pojedynek w KSW. Do tej pory jedynie Mateusz Gamrot był w stanie zastopować "Stormina". 32-latek z Bushmills jest niepokonany niemal do dwóch lat.

Zobacz także: Sensacyjne porażki Polaków na KSW 47


ZOBACZ WIDEO: Kawulski o proteście Mańkowskiego. "Nie powinno się wchodzić w politykę" 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl