PAP/EPA / Na zdjęciu: piłkarze Valencii

Zero-jedynkowa La Liga. Beniaminek z handicapem, ale przegrał

Michał Piegza

W niedzielnych meczach La Liga piłkarze nie rozpieszczali kibiców. W dwóch spotkaniach padły tylko dwa gole. Porażki doznał drugi z beniaminków Girona.

W niedzielę w La Liga po raz pierwszy od kilku lat zagrała Girona. Drużyna dopiero po trzeciej próbie po play-off wywalczyła awans do Primera Division.

Rywalem nowicjusza była Valencia. W meczu długo utrzymywał się bezbramkowy remis. W doliczonym czasie 1. połowy Carlos Soler wykorzystał rzut karny i zespół z Walencji prowadził.

Chwilę po zmianie stron z boiska wyleciał Eray Comert. Girona przez 38 minut grała w przewadze, ale wyrównać nie dała rady.

Jedna bramka padła także w Kadyksie. Niespodzianki nie było. Cadiz przegrał z Realem Sociedad 0:1, gola tracąc w 24. minucie. Bramkę na wagę trzech punktów dla gości zdobył Takefusa Kubo.

Cadiz CF - Real Sociedad 0:1 (0:1)
0:1 - Kubo 24'

Valencia CF - Girona FC 1:0 (1:0)
1:0 - Soler (k.) 45+1'

Czytaj także:
To będzie gorący tydzień w Barcelonie. Szykuje się czystka w kadrze
Trzy gole i niespodzianka na początek sezonu La Liga

ZOBACZ WIDEO: Gol marzenie! Tylko zobacz, skąd oddał strzał
 
Oglądaj mecz FC Barcelona - Valencia CF na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl