Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Jules Kounde

Piłkarz wściekły na FC Barcelonę. Wciąż nie został zarejestrowany

Rafał Sierhej

Jules Kounde wciąż nie doczekał się rejestracji do gry w La Liga w barwach FC Barcelony. Według dziennikarzy katalońskiego "Sportu", piłkarz jest wściekły na klub. W jego kontrakcie zawarto specjalną klauzulę.

FC Barcelona tego lata dokonała wielu drogich wzmocnień. Klub dotychczas wydał łącznie ponad 150 mln euro. Katalończycy dzięki temu sprowadzili takie gwiazdy, jak: Robert Lewandowski czy Raphinha

Wszystkie gwiazdy, z którymi Barca poleciała na przedsezonowe zgrupowanie do Stanów Zjednoczonych, zostały już zarejestrowane do gry w lidze hiszpańskiej. Na liście graczy, którzy wciąż czekają na dopełnienie tej formalności jest Jules Kounde

Francuz ma być już zdolny do gry, ale Barcelona wciąż nie znalazła środków finansowych na jego rejestrację. Aby tak się stało Frenkie de Jong lub kapitanowie muszą obniżyć swoje pensje. Drugą opcją jest sprzedaż duetu Memphis Depay oraz Pierre-Emerick Aubameyang. [WIĘCEJ TUTAJ]

Piłkarz urodzony w Paryżu ma być wściekły na klub, że ten pomimo swoich zapewnień wciąż nie udało się zarejestrować go do gry. Według hiszpańskich dziennikarzy jest to absolutny priorytet dla "Blaugrany". Co ciekawe, jednak gdyby nie udało się tego dokonać do końcówki okienka transferowego, piłkarz może bez konsekwencji zerwać umowę. Ta obowiązuje do czerwca 2027 roku. 

Kounde do Barcy trafił z Sevilla FC. Klub z Katalonii zapłacił za Francuza 50 mln euro. Wcześniej w barwach klubu z Andaluzji wystąpił łącznie w 133 meczach. W tym czasie strzelił dziewięć goli oraz zanotował trzy asysty. 

Zobacz też:
Wielki transfer Manchesteru United. Legenda Realu odchodzi z klubu
Są kary dla Conte i Tuchela. Niemiec odczuje je mocniej

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #15: Lewandowski zadebiutował w Barcelonie! Co go teraz czeka? 
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl