Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Kamil Grabara

Grabarze ubędzie rywal? Panowie nie darzą się sympatią

Bartłomiej Bukowski

Już wkrótce Kamil Grabara może mieć powody do zadowolenia. Możliwe bowiem, że z FC Kopenhagi odejdzie Mathew Ryan, z którym Polak, delikatnie mówiąc, ma nie najlepsze relacje.

Ryan do duńskiego klubu trafił w letnim okienku transferowym z Realu Sociedad. W Kopenhadze miał zająć miejsce kontuzjowanego Kamila Grabary. Gdy jednak Polak wrócił do pełni sprawności, to Australijczyk wylądował na ławce. 

Obaj nie szczędzili sobie jednak przy okazji "uprzejmości". - Nie widzę konkurencji na pozycję bramkarza. Mam wszelkie powody, by sądzić, że jestem pierwszym bramkarzem klubu - mówił Grabara. Ryan odpowiadał, że jego zdaniem nie gra "z powodów politycznych". To stwierdzenie zostało mu z kolei wypomniane przez Grabarę w trakcie mundialu, gdy Ryan popełnił błąd w meczu z Argentyną.

Możliwe jednak, że już wkrótce obaj panowie uwolnią się od swojego towarzystwa. O takiej możliwości informuje przynajmniej Florian Plettenberg ze "Sky Sports". Według niego Ryan został zaoferowany Borussii M'Gladbach. Golkiper miałby kosztować zaledwie 500 tysięcy euro, bowiem tyle wynosi wpisana w jego kontrakt klauzula odstępnego.  

Plettenberg podkreśla, że w M'Gladbach rozglądają się za potencjalnym następcą Yanna Sommera, który znalazł się na celowniku Manchesteru United i Bayernu Monachium.

Czytaj także:
Wzruszające pożegnanie córki Pelego
La Liga znowu gra. Beniaminek uratował remis po dwóch rzutach karnych

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl