WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Fernando Santos

Brutalnie podsumowali Santosa. Tak jeszcze nikt go nie nazwał

Szymon Łożyński

Burza wokół Fernando Santosa po kolejnej kompromitacji piłkarskiej reprezentacji Polski dotarła także do Grecji. Miejscowi dziennikarze w oryginalny sposób podsumowali to, co Portugalczyk zrobił dotychczas z Biało-Czerwonymi.

"Fernando Santo - mechanik, który zepsuł polską maszynę" - tak pracę doświadczonego selekcjonera w Polsce, a wcześniej prowadzącego m.in. Grecję w latach 2010-2014, ocenili dziennikarze portalu in.gr. 

W dalszej części artykułu Grecy rozpisują się o trzech wyjazdowych porażkach Polski w eliminacjach do Euro 2024. "To najgorszy start Biało-Czerwonych w kwalifikacjach od dekady" - podkreślają. 

W tekście portal in.gr cytuje również felietonistę WP SportoweFakty Dariusza Tuzimka, który po niedzielnej porażce z Albanią napisał na naszych łamach m.in.:

"Nadal (Santos - przyp. red.) niczego nie rozumie. Nie rozumiał, co dzieje się w drużynie, nie rozumiał mentalności naszych piłkarzy, był zamknięty na podpowiedzi z zewnątrz. Nie potrafił żadnego piłkarza rozwinąć, nie potrafił natchnąć wiarą zespołu. To jest kompromitacja, że eliminacje się kończą, a selekcjoner dopiero poznaje piłkarzy, on ciągle się ich uczy. U już się nie nauczy" - cały felieton znajdziesz TUTAJ

Wobec bardzo słabych wyników i braku stylu gry reprezentacji, Fernando Santos jeszcze we wtorek może zostać zwolniony (więcej TUTAJ). Około godziny 10:00 Portugalczyk spotka się z prezesem PZPN i niedługo później powinniśmy poznać przyszłość doświadczonego selekcjonera. 

Zobaczcie okładkę tekstu poświęconego Santosowi:

in.gr

ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos zwolniony? "Dojdzie do spotkania z prezesem" 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl