Materiały prasowe / Na zdjęciu: Grzegorz Lato (PAP/Darek Delmanowicz) i Robert Lewandowski (Getty Images/Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket)

"Panowie, chodźmy na jedno piwko!". Tak powiedział ws. reprezentacji Polski

Małgorzata Boluk

Grzegorz Lato nie gryzł się w język i po raz kolejny wbił szpilkę Robertowi Lewandowskiemu. Były prezes PZPN jest zaskoczony, że kapitan kadry nie wychodzi z inicjatywą do młodszych graczy.

To nie pierwsze spięcie pomiędzy Grzegorzem Latą i Robertem Lewandowskim. Tym razem powrócił temat słynnego już wywiadu "Lewego", którego udzielił przed ostatnim zgrupowaniem polskiej kadry.

Przypomnijmy, że kapitan reprezentacji w rozmowie z Eleven Sports i serwisem Meczyki żalił się, że młodsi piłkarze nie korzystają z jego bogatego doświadczenia. Nie zabrakło też wątku afery premiowej oraz zaangażowania poszczególnych zawodników. 

- Nigdy nie byłem takim zawodnikiem, który, gdy ktoś przychodził z jakimś pytaniem, mówił: nie mam czasu. Dla mnie jest zastanawiające, że oni nie przychodzą. Były takie momenty, że to ja wychodziłem do młodych zawodników, żeby coś z nich wydobyć. Ale po pewnym czasie stwierdziłem, że nie mogę ich wyręczać w pokonywaniu własnych słabości i wychodzeniu ze strefy komfortu - mówił wówczas Robert Lewandowski.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak żegna się z reprezentacją. Co na to kibice? [SONDA WP]
 

I teraz do tych słów w wywiadzie dla TVP Sport odniósł się Grzegorz Lato. Były prezes PZPN jest wyraźnie zdziwiony postawą lidera Biało-Czerwonych. - Burzę wywołałem nie ja, tylko Lewandowski swoim wywiadem, mówiąc o premiach meczowych i zaangażowaniu poszczególnych zawodników - rozpoczął legendarny napastnik.

- Jako kapitan, on sam powinien porozmawiać z chłopakami. Dziwi mnie, gdy mówi, że jego drzwi są otwarte. Lewandowski jest zasłużony, ale czy któryś młody podejdzie do niego? To on powinien wyjść z inicjatywą do młodych, powiedzieć do nich na przykład: panowie, chodźmy na jedno piwko! - kontynuował.

Mimo że atmosfera wokół naszej kadry najlepsza nie jest, a w grupie E eliminacji do Euro 2024 zajmujemy dopiero czwarte miejsce, były reprezentant Polski życzy polskim piłkarzom wszystkiego najlepszego.

- Trzymam kciuki za chłopaków. Głupio byłoby, gdybyśmy nie awansowali z takiej grupy - zakończył Grzegorz Lato.

Czytaj także:
Telewizja Polska odkryła nieznaną historię z życia Probierza. Pracował tutaj tylko 48 godzin
Poleca piłkarza do kadry. "Jest w stanie wejść na wyższy poziom niż Krychowiak"
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl