Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: Scott McTominay

Manchester United pogrążył beniaminka

Michał Piegza

W ostatnim sobotnim meczu 9. kolejki Premier League nie było niespodzianki. W wyjazdowej potyczce z Sheffield United Manchester United dwukrotnie wychodził na prowadzenie, ostatecznie zwyciężył 2:1.

Trzy gole padły w potyczce Sheffield United z Manchesterem United. Gospodarze po powrocie do Premier League w pierwszych ośmiu seriach wywalczyli zaledwie punkt.

Czerwone Diabły przed potyczką plasowały się w środku stawki, ale strat do czołówki ligi nie miały zbyt dużych.

Na premierowego gola czekać trzeba było do 28. minuty. Dla gości trafił Scott McTominay. Radość United trwała zaledwie przez sześć minut, kiedy z rzutu karnego wyrównał Oliver McBurnie.

Decydująca dla losów gry była 77. minuta. Wówczas Diogo Dalot wykorzystał dogranie Victora Lindelofa i zapewnił przyjezdnym niezwykle cenne trzy punkty.

Sheffield United - Manchester United 1:2 (1:1)
0:1 - McTominay 28'
1:1 - McBurnie (k.) 34'
1:2 - Dalot 77'

Tabela Terminarz

Czytaj także:
VAR, czerwona kartka, rzut karny. Dwa gole w derbach Liverpoolu
"Prawdziwy hit". Z Premier League do Lechii Gdańsk

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
 

< Przejdź na wp.pl