Manchester City nie poszedł za ciosem. Nerwy na własne życzenie
Manchester City szybko strzelił dwa gole w meczu z Brighton and Hove Albion, ale później bardzo mocno wyhamował. W drugiej połowie ożywili się goście i zwietrzyli szansę na zdobycie punktów. Ostatecznie mistrzowie Anglii wygrali 2:1.
Pep Guardiola rozpływał się nad grą Brighton i trenerem Roberto De Zerbim. Mówił, że nikt nie gra w piłkę, tak jak Brighton, że to drużyna mająca unikalny styl, a De Zerbi to przyszły szkoleniowiec Manchesteru City.
I gdyby skupić się tylko na pierwszej połowie, można by powiedzieć, że na tym serdeczności się skończyły, bo Guardiola i Manchester City okazali się bardzo mało gościnni. Już w 7. minucie mistrzowie Anglii ukąsili po raz pierwszy, po akcji jednego z najlepszych na boisku Jeremiego Doku gola strzelił Julian Alvarez. Niedługo później prowadzenie podwyższył Erling Haaland po bardzo mocnym i precyzyjnym uderzeniu z 20 metrów.
Jednak "The Citizens" nie poszli za ciosem. Nie dobili przeciwnika, a ten wyszedł na drugą połowę z nowymi siłami. Długo nie przekładało się to na konkrety, ale w końcu po znakomicie wyprowadzonej kontrze gola kontaktowego strzelił wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Ansu Fati.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
Goście zawodzili, kompletnie przespali pierwszą połowę. Mieli gigantyczne problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Wiadomo, że dwa szybko stracone gole miały duży wpływ na grę Brighton, natomiast należało spodziewać się po nich zdecydowanie więcej.
Ale mimo wszystko mecz trwa 90 minut, a nie tylko 45. Druga część spotkania była znacznie lepsza, choć trzeba pamiętać, że poprzeczka była zawieszona tak nisko, że trudno było o gorszą postawę. Świetną szansę miał m.in. Pascal Gross, jednak źle zachował się w polu karnym i strzelił niecelnie. Takich ostrzeżeń Manchester City parę dostał. W końcu był gol na 2:1.
Wydawało się, że czeka nas interesująca końcówka i... nic takiego nie miało miejsca. Gospodarze skupili się na obronie dostępu do własnej bramki i nie pozwolili przeciwnikowi na wiele więcej. W doliczonym czasie boisko z powodu dwóch żółtych kartek opuścić musiał Manuel Akanji, lecz nie spowodowało to zmiany wyniku.
Manchester City - Brighton and Hove Albion 2:1 (2:0)
1:0 Julian Alvarez 7'
2:0 Erling Haaland 19'
2:1 Ansu Fati 73'
Składy:
Manchester City: Stefan Ortega - Kyle Walker, John Stones (75' Ruben Dias), Manuel Akanji, Josko Gvardiol - Phil Foden, Bernardo Silva, Rodri, Julian Alvarez (90+6' Nathan Ake), Jeremy Doku (75' Jack Grealish) - Erling Haaland.
Brighton: Jason Steele - James Milner (46' Joel Veltman), Lewis Dunk, Igor Julio, Solly March (90+4' Jan Paul van Hecke) - Simon Adingra, Carlos Baleba (66' Billy Gilmour), Pascal Gross, Danny Welbeck (16' Evan Ferguson), Kaoru Mitoma - Joao Pedro (65' Ansu Fati).
Żółte kartki: Rodri, Akanji, Grealish (Manchester City) oraz March, Igor Julio (Brighton).
Czerwona kartka: Akanji 90+5' (Manchester City, za drugą żółtą).
Sędzia: Robert Jones.
*
AFC Bournemouth - Wolverhampton Wanderers 1:2 (1:0)
1:0 Dominic Solanke 17'
1:1 Matheus Cunha 47'
1:2 Sasa Kalajdzić 88'
Brentford FC - Burnley FC 3:0 (1:0)
1:0 Yoane Wissa 25'
2:0 Bryan Mbeumo 62'
3:0 Saman Ghoddos 87'
Newcastle United - Crystal Palace 4:0 (3:0)
1:0 Jacob Murphy 4'
2:0 Anthony Gordon 44'
3:0 Sean Longstaff 45+2'
4:0 Callum Wilson 66'
Nottingham Forest - Luton Town 2:2 (0:0)
1:0 Chris Wood 48'
2:0 Chris Wood 76'
2:1 Chiedozie Ogbene 83'
2:2 Elijah Adebayo 90+2'
Premier League
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Arsenal FC | 36 | 26 | 5 | 5 | 88:28 | 83 |
2 | Manchester City | 35 | 25 | 7 | 3 | 87:33 | 82 |
3 | Liverpool FC | 36 | 23 | 9 | 4 | 81:38 | 78 |
4 | Aston Villa | 36 | 20 | 7 | 9 | 73:53 | 67 |
5 | Tottenham Hotspur | 35 | 18 | 6 | 11 | 69:58 | 60 |
6 | Newcastle United | 35 | 17 | 5 | 13 | 78:56 | 56 |
7 | Chelsea FC | 35 | 15 | 9 | 11 | 70:59 | 54 |
8 | Manchester United | 35 | 16 | 6 | 13 | 52:55 | 54 |
9 | West Ham United | 36 | 13 | 10 | 13 | 56:70 | 49 |
10 | AFC Bournemouth | 36 | 13 | 9 | 14 | 52:63 | 48 |
11 | Brighton and Hove Albion | 35 | 12 | 11 | 12 | 53:57 | 47 |
12 | Wolverhampton Wanderers | 36 | 13 | 7 | 16 | 49:60 | 46 |
13 | Crystal Palace | 36 | 12 | 9 | 15 | 49:56 | 45 |
14 | Fulham FC | 36 | 12 | 8 | 16 | 51:55 | 44 |
15 | Everton | 36 | 12 | 9 | 15 | 38:49 | 39 |
16 | Brentford FC | 36 | 9 | 9 | 18 | 52:60 | 36 |
17 | Nottingham Forest | 36 | 8 | 9 | 19 | 45:63 | 33 |
18 | Luton Town | 36 | 6 | 7 | 23 | 48:78 | 25 |
19 | Burnley FC | 36 | 5 | 9 | 22 | 39:74 | 24 |
20 | Sheffield United | 36 | 3 | 7 | 26 | 35:100 | 16 |
CZYTAJ TAKŻE:
Zieliński zostanie znienawidzony we Włoszech? "Przekracza granice sportu"
UEFA ogłosiła pomoc dla Rakowa. Jest decyzja