WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Tomasz Hajto

Hajto polecał Polaka do Schalke. "Z jakimi amatorami mam do czynienia?"

Artur Karaszewski

Tomasz Hajto przez wiele lat był zawodnikiem Schalke 04 Gelsenkirchen. Były reprezentant Polski polecił trenera swojemu byłemu klubowi i jest rozczarowany reakcją na tę propozycję.

Marek Papszun od zakończenia sezonu 2022/2023 nie podjął pracy w roli trenera. Jest za to bohaterem wielu medialnych spekulacji, które łączą go z różnymi zespołami. Ostatnio jego nazwisko wymieniane było w kontekście potencjalnego objęcia reprezentacji Czech (więcej TUTAJ).

Tomasz Hajto w rozmowie z niemieckim portalem reviersport.de przyznaje, że proponował włodarzom Schalke zatrudnienie Papszuna i przedstawił zalety szkoleniowca.

- Niewiarygodne, jak duża jest niekompetencja w tym klubie. Na przykład: przed podpisaniem kontraktu z Karelem Geraertsem rozmawiałem przez telefon z Andre Hechelmannem i zaproponowałem mu polskiego trenera, Marka Papszuna, mistrza Polski. Jest wielkim szkoleniowcem i człowiekiem - zauważył były kadrowicz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny "centrostrzał" w Bytomiu. Po nim poszli za ciosem
 

Reakcja sterników niemieckiego klubu była dla Hajty sporym zaskoczeniem.

- Hechelmann uznał ten pomysł za bardzo interesujący i chciał się ze mną skontaktować za dzień lub dwa. Co się stało? Brak odpowiedzi i zatrudnienie Geraertsa - przekazał Hajto.

61-krotny reprezentant Polski nie ukrywa swojego rozczarowania zaistniałą sytuacją. Hajto jest zdania, że włodarzom Schalke zabrakło profesjonalizmu.

- Wtedy pomyślałem sobie: "Z jakimi amatorami mam do czynienia?". Jeśli jesteś doświadczonym dyrektorem, to wrócisz do mnie i ewentualnie odmówisz, ale w odpowiedni sposób. Wtedy wszystko w porządku. Ale tak? To pokazuje, jak Schalke obecnie funkcjonuje, po prostu amatorsko - zakończył ekspert Polsatu Sport.

Czytaj także:
Piłkarz Legii nie ma wątpliwości ws. Papszuna. "To byłaby bomba"

< Przejdź na wp.pl