Śląskowi Wrocław rośnie kolejny reprezentant? (wideo)
Gwiazdą w Śląsku Wrocław jest Sebastian Mila, który z dobrej strony pokazał się w meczach reprezentacji Polski z Niemcami i Szkocją. Nie można jednak zapomnieć o młodym Kamilu Dankowskim.
Śląsk Wrocław ma reprezentanta Polski w pierwszej drużynie narodowej, ale ma również Kamila Dankowskiego, który wiedzie prym w kadrze U-19. Biało-czerwoni zagwarantowali sobie prawo gry w II rundzie eliminacji ME (elite round), której spotkania odbędą się w 2015 roku. Podopieczni Rafała Janasa awansowali dalej dzięki zwycięstwom z Mołdawią (4:1) i Andorą (3:0). Polska przegrała też 1:2 z Holandią, ale ozdobą spotkania było kapitalne trafienie Kamila Dankowskiego z rzutu wolnego.
Na razie "Danek" nie może przebić się do podstawowego składu WKS-u, chociaż Tadeusz Pawłowski zapowiada, że ten zawodnik będzie u niego niedługo grał w wyjściowym składzie. - Myślę, że Kamila nie będzie w kadrze na mecz z Piastem. Trzy mecze za nim, pojechał na kadrę po kontuzji. Tam też był podleczony przez dwa dni, ale strzelił dwa piękne gole. My daliśmy mu wolne. W środę trenował indywidualnie. To nie sztuka chłopca na siłę i medialnie wprowadzić, bo Pawłowski wystawia młodych zawodników, jest super trenerem. Najpierw zdrowie. Rozmawiałem z nim, nawet dla ciekawości zapytałem się, kto z tych zawodników z tej kadry wychodzi w podstawowej jedenastce. Okazało się, że żaden. U nas niedługo będzie wychodził, ale jeszcze na to czas - mówi szkoleniowiec.
Dankowski na boisku ma pełnić rolę obrońcy. We Wrocławiu debatują jednak, czy nie przesunąć go wyżej. - Zastanawiałem się, dyskutowałem z moimi asystentami - widzę go wyżej. To jest chłopak, który ma doskonałą wrzutkę i strzał. W obronie na razie jest za słaby. Chciałem go już wprowadzić wcześniej. Pierwszym sprawdzianem był dla niego mecz sparingowy z Górnikiem Łęczna w Żaganiu, gdzie Bonin go tak skręcił, że odprowadzaliśmy go do hotelu. Druga próba była z Piastem w Trzebnicy, gdzie też mu nie poszło. Ten proces wprowadzania Kamila na lewej obronie się trochę wydłużył - komentuje Tadeusz Pawłowski.
Tadeusz Pawłowski zdecydowanie odmładza skład i ściąga do Śląska zawodników z regionu. W przyszłości coraz więcej młodych zawodników ma dostawać szansę gry. - Uważam, że jeżeli będziemy mieli mieszankę zawodników rutynowanych z młodymi, którzy będą się uczyć, walczyć, stwarzać rywalizację, przyglądać, to będziemy mieli fajną kontynuację tego wielkiego Śląska, którym jesteśmy - podsumowuje szkoleniowiec.
Zobacz kapitalną bramkę Kamila Dankowskiego:
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.