Mariusz Rumak znów pognębi Górnika Zabrze?
Górnik Zabrze - chcąc zagrać w grupie mistrzowskiej - musi pokonać Zawiszę Bydgoszcz. Na przeszkodzie może stanąć trener Mariusz Rumak, który w analogicznej sytuacji już drużynę z Roosevelta pognębił.
Przed wieczorną batalią z Zawiszą Bydgoszcz w szatni Górnika Zabrze panuje powszechna mobilizacja. Jeśli śląska drużyna zejdzie z boiska z tarczą - będzie pewna awansu do grupy mistrzowskiej - w której zajmie miejsce w strefie 6-8.
Każda zdobycz punktowa na Śląsku outsidera z kolei, spowoduje, że zabrzanie będą musieli nerwowo patrzeć na wynik meczu w Bielsku-Białej, w którym Podbeskidzie podejmie Lecha Poznań. Jeśli Górale wygrają, to - przy stracie punktów Górnika - awansują kosztem zabrzan do górnej "ósemki".
Teoretycznie faworytem potyczki przy Roosevelta są gospodarze, którzy w grupie mistrzowskiej grali już przed rokiem. Wówczas znajdowali się w analogicznym położeniu i podejmowali... Kolejorza. Mecz gładko przegrali 0:3, a utrzymanie w górnej połówce tabeli zawdzięczali jedynie faktowi, że goniąca ich Cracovia także straciła punkty.
- Jesteśmy dziś w lepszym położeniu niż przed rokiem i tego nie zmienia nawet nasza porażka w Szczecinie. Wiemy, co musimy zrobić, by ten mecz wygrać i chcemy to uczynić. Nie mamy zamiaru oglądać się na rywali, skupiamy się tylko na sobie - zapewnia Józef Dankowski, trener zabrzańskiej drużyny.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.