PAP/EPA

Słabe statystyki Liverpoolu w pierwszej połowie meczu ze Swansea City

Karol Borawski

Liverpool sensacyjnie przegrał ze Swansea City w sobotnim meczu Premier League (2:3). Zespół prowadzony przez Juergena Kloppa zanotował najsłabszą pierwszą połowę spotkania od listopada 2015 roku.

Liverpool przystępował do spotkania na Anfield jako najskuteczniejszy zespół Premier League. Biorąc pod uwagę, że rywalem był ostatni zespół w tabeli, można było oczekiwać przekonującego zwycięstwa.

Tymczasem ekipa Juergena Kloppa w pierwszych 45 minutach nie oddała żadnego celnego strzału na bramkę Łukasza Fabiańskiego. Po raz ostatni klub zanotował tak słabe statystyki w meczu ligowym w listopadzie 2015 roku.

W drugiej połowie Liverpool miał siedem celnych strzałów i zdobył dwa gole, ale nie wystarczyło to do zdobycia choćby jednego punktu. Swansea City zanotowała trzy gole i wywalczyła na Anfield sensacyjne trzy punkty.

Po 22 kolejkach Premier League Liverpool ma 45 punktów. Zasłużony klub przechodzi zadyszkę, w ostatnich trzech spotkaniach zdobył zaledwie dwa oczka. W następnej kolejce podejmie Chelsea.

ZOBACZ WIDEO Sevilla - Real. Znakomita końcówka gospodarzy (zobacz skrót) [ZDJĘCIA ELEVEN]

< Przejdź na wp.pl