Arkadiusz Milik skomentował kompromitację. Co na to kibice Olympique Marsylia?
Olympique Marsylia odpadł z Pucharu Francji i to z drużyną, która obecnie gra w IV lidze. Kibice są wściekli i Arkadiusz Milik postanowił zareagować.
Tego chyba nikt się nie spodziewał. Olympique Marsylia miał bez większych przeszkód awansować do 1/8 finału Pucharu Francji. W niedzielę przeciwnikiem było Canet Roussillon, czyli drużyna, która na co dzień występuje w IV lidze. Skończyło się jednak koszmarem.
Przedstawiciel Ligue 1 przegrał 1:2. Nic nie pomógł gol Arkadiusza Milika, dzięki któremu OM do przerwy remisował 1:1. Nie powinno dziwić, że kibice są wściekli po takiej kompromitacji.
W Marsylii jest gorąco, ale sprawy w swoje ręce postanowił wziąć polski napastnik. Milik w poniedziałek zamieścił wpis, w którym przeprasza fanów za wpadkę w Pucharze Francji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!
"Nie jestem tu długo, ale jest mi, podobnie jak całemu zespołowi, bardzo przykro z powodu tego, co się wydarzyło w niedzielę. Wiem, że dzięki ogromnej pracy i wysiłkowi możemy przez to przejść. Dalej, OM!"
Jak zareagowali francuscy kibice? Zamiast ataków są słowa wsparcia. Jedni go pocieszają, że przyszły sezon będzie lepszy. Inni z kolei piszą, że Olympique w końcu doczekał się napastnika z wyższej półki. Widać zatem, że nikt nie wini reprezentanta Polski za kompromitację.
"Wpadł w bagno". Francuzi ostrzegają Arkadiusza Milika >>
Za takim Arkadiuszem Milikiem tęskniliśmy. Zobacz kolejny gol Polaka we Francji (wideo) >>