Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Zabójcza skuteczność Arkadiusza Milika

Rafał Szymański

Arkadiusz Milik wrócił po kontuzji i w niedzielę osiągnął barierę 10 bramek w Ligue 1. Napastnik Olympique Marsylia potrzebował do tego 17 spotkań.

Reprezentant Polski nie zawiódł Jorge Sampaolego. Snajper po raz pierwszy po kontuzji kolana znalazł się w wyjściowym składzie "OM" i wypracował sobie kilka okazji do strzelenia goli.

Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu Arkadiusza Milika znalazł sposób na bramkarza FC Lorient. Dimitri Payet uruchomił podaniem napastnika, który bez większego problemu sfinalizował całą akcję. Kadrowicz rozegrał całe spotkanie, w ostatecznym rozrachunku Olympique Marsylia wygrał 4:1.

Milik zdobył swoją 10. bramkę w 17. występie na poziomie Ligue 1. Marsylczycy bardzo długo czekali na napastnika z prawdziwego zdarzenia. Lepszy pod tym względem był słynny Sonny Anderson - Brazylijczyk w latach 1993-94 osiągnął ten pułap po 11 spotkaniach.

Wychowanek Rozwoju Katowice w styczniu tego roku trafił na Stade Velodrome. Selekcjoner Biało-Czerwonych liczy na dobrą dyspozycję zawodnika Olympique, który przez problemy zdrowotne opuścił mistrzostwa Europy. Według najnowszych doniesień Paulo Sousa powoła Milika na nadchodzące zgrupowanie kadry (więcej TUTAJ).

Czytaj także:
Co za powrót Arkadiusza Milika. Brawo!
Błysk Wojciecha Szczęsnego. Polak rozpoczął odkupienie win

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań
 
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl