Ogrom emocji, mistrzynie liderem - podsumowanie 11. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Łukasz Wojtczak

Ostatnia kolejka pierwszej fazy rozgrywek obfitowała w emocje. W meczu o pierwsze miejsce w tabeli MKS Selgros Lublin pokonał Vistal Gdynia. Ważne punkty wywalczyły Olimpia-Beskid i Sambor Tczew.

Wiele emocji, lider bez zmian

Szczypiornistki PGNiG Superligi bardzo godnie pożegnały się z pierwszą rundą rozgrywek. Niemal wszystkie spotkania dostarczyły kibicom sporej dawki emocji. W hicie kolejki MKS Selgros Lublin pokonał Vistal Gdynia i pozostał na fotelu lidera Superligi. W kolejnym ciekawym pojedynku Start Elbląg wygrał z Pogonią Baltica Szczecin, dzięki czemu "rzutem na taśmę" wskoczył na piątą pozycję.

Do niespodzianki doszło w Chorzowie. Tamtejszy Ruch zremisował z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin. Po raz drugi smak zwycięstwa poznały także szczypiornistki tczewskiego beniaminka. Aussie Sambor dość niespodziewanie poradził sobie z KPR-em Jelenia Góra. Bardzo interesujący przebieg miał mecz w Nowym Sączu, który Olimpia-Beskid ostatecznie wygrała, ale w pokonaniu SPR-u Olkusz pomógł gospodyniom prawdziwy cud. Awansem rozegrano natomiast spotkanie Energi AZS Koszalin z Piotrcovią Piotrków Trybunalski, zakończone triumfem Akademiczek.

W hicie kolejki lepsze okazały się lublinianki i to one pozostały na czele tabeli
Rzut wolny "po czasie" to nie tylko formalność

Tezę zawartą powyżej udowadnia się stosunkowo rzadko, ale w spotkaniu Olimpii-Beskid Nowy Sącz z SPR-em Olkusz, potwierdziła ją Paulina Masna. Kiedy na hali wybrzmiała już syrena kończąca spotkanie z SPR-em Olkusz, gospodyniom przyznany został rzut wolny bezpośredni. Ku uciesze miejscowych kibiców, Masna znalazła drogę do siatki rywalek i dała podopiecznym Dusana Danisa pierwsze od dawna zwycięstwo. Nic dziwnego, że po meczu w większości komentarzy mówiło się o prawdziwym cudzie. Dzięki dwóm punktom Góralki zyskały nieco przewagi nad ligowym "ogonem".

Pierwszy raz beniaminka, karuzela nastrojów

Całą pierwsza rundę rozgrywek musieli czekać sympatycy Aussie Sambora Tczew na pierwsze "domowe" zwycięstwo swojej drużyny. Zwycięstwo, które przyszło dość niespodziewanie, bo rywalem beniaminka był nieźle radzący sobie dotąd jeleniogórski KPR. Gospodynie, które do przerwy przegrywały dość wysoko, w drugiej połowie potrafiły ambitnie powalczyć o dwa oczka i potwierdziły, że wciąż nie składają broni w walce o pozostanie w krajowej elicie. Ostatnie minuty pojedynku musiały jednak przyprawić kibiców o palpitacje serca, bo sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Finał był szczęśliwy dla Sambora.

[nextpage]

Cytat kolejki: Małgorzata Rola

- To było dziwne spotkanie, cały mecz był właściwie na styku. Liczyły się jakieś pojedyncze akcje i dobrze, że udało się nam w końcówce odskoczyć po dobrej grze w obronie, dzięki czemu wyprowadziłyśmy skuteczne kontrataki. W całym pojedynku było dużo niewykorzystanych stuprocentowych sytuacji z naszej strony i myślę, że ten mecz już mogłyśmy załatwić na naszą korzyść w pierwszej połowie, a przez to końcówka była wyrównana - powiedziała po hitowym spotkaniu MKS Selgros Lublin - Vistal Gdynia, zawodniczka mistrza Polski.

Powrót liderki, 16 minut kar

Pomimo, że szczypiornistkom KGHM Metraco Zagłębia Lubin nie udało się przywieźć kompletu punktów z Chorzowa, to kibiców Miedziowych musi cieszyć powrót na boisko jednej z liderek zespołu - Karoliny Semeniuk-Olchawy. W pojedynku z Ruchem reprezentantka Polski zagrała niemal w pełnym wymiarze czasowym i jeden raz udało się jej pokonać bramkarkę rywalek. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, a jedną z rzeczy, która bardzo zwraca uwagę w pomeczowych statystykach jest 16 minut kar po stronie gości. Gospodynie miały o sześć minut mniej, co również jest dość sporym wynikiem.

Start Elbląg odniósł cenne zwycięstwo nad Pogonią i awansował na piąte miejsce w tabeli
Wyniki 11. kolejki PGNiG Superligi Kobiet:

KPR Ruch Chorzów - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 30:30 (14:15)
Najwięcej bramek: dla Ruchu - Piotrkowska, Migała i Belmas po 6; dla Zagłębia - Premović 12, Załęczna 6.

Start Elbląg - SPR Pogoń Baltica Szczecin 24:23 (10:12)
Najwięcej bramek: dla Startu - Kołodziejska 6, Wolska 4, Sądej i Waga po 3; dla Pogoni - Duran 4, Cebula, Królikowska, Stasiak i Yashchuk po 3.

MKS Selgros Lublin - Vistal Gdynia 29:25 (11:8)
Najwięcej bramek: dla MKS-u -Gęga 7, Mihdaliova 6, Quintino i Drabik po 4; dla Vistalu - Niedźwiedź 7, Kulwińska i Zych po 5.

Aussie Sambor Tczew - KPR Jelenia Góra 27:25 (10:15)
Najwięcej bramek: dla dla Sambora - Belter, Olszowa, Skonieczna i Tomczyk po 4; dla KPR-u - Dąbrowska 7, Buklarewicz 5, Wiertelak 4.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - SPR Olkusz 28:27 (12:15)
Najwięcej bramek: dla Olimpii - Gadzina 10, Dubajova 9; dla SPR-u - Przytuła 7, Wicik 6, Kobzar 5.

Energa AZS Koszalin - Piotrcovia Piotrków Tryb. 36:23 (17:10)
Najwięcej bramek: dla Energi AZS - Załoga 8, Matuszczyk 7; dla Piotrcovii - Kucharska 11, Agova 5.

PGNiG Superliga Kobiet

# Drużyna M Pkt Z Zpk Ppk P Bramki
1. MKS Zagłębie Lubin 18 54 18 0 0 0 580:388
2. MKS Lublin 18 42 13 1 1 2 518:470
3. KPR Gminy Kobierzyce 18 40 13 0 1 3 532:446
4. MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 18 30 10 0 0 8 518:491
5. Eurobud JKS Jarosław 18 27 7 2 2 7 468:466
6. Galiczanka Lwów 18 24 7 1 1 9 485:506
7. EKS Start Elbląg 18 18 6 0 0 12 474:548
8. MKS MOS Gniezno 18 17 5 1 0 12 472:563
9. Młyny Stoisław Koszalin 18 15 4 1 1 12 459:509
10. KPR Ruch Chorzów 18 3 1 0 0 17 458:577

< Przejdź na wp.pl