WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski‎ / Krzysztof Lijewski

Nie będzie głośnych powrotów do reprezentacji Polski. Zawodnicy mówią "nie"

Bartosz Zimkowski

Reprezentacja Polski mężczyzn nie ma najlepszego okresu. Dlatego pojawił się pomysł, aby do kadry wrócili starzy wyjadacze. Krzysztof Lijewski i Mariusz Jurkiewicz mówią jednak "nie".

Reprezentacja Polski nie potrafiła wygrać z niżej notowaną Portugalią. Biało-Czerwoni nie pojawią się na mistrzostwach świata w 2019 roku, a występ na igrzyskach olimpijskich można oszacować jako minimalny. 

- Każdy z naszego środowiska oglądał ten mecz. Było mi przykro z tego powodu. Temat kadry został zamknięty, staram się robić wszystko co najlepsze dla mojego klubu. Grałem w kadrze ponad trzynaście lat. Dużo meczów się uzbierało, urazów mechanicznych, które odczuwam do teraz. Trzeba też słuchać swojego ciała - powiedział Krzysztof Lijewski w rozmowie ze sport.tvp.pl.

W podobnym tonie wypowiada się Mariusz Jurkiewicz. - Co z tego, że kolejny turniej rozegralibyśmy w tym samym składzie? Kiedyś trzeba skończyć karierę reprezentacyjną. Przychodzi taki czas, kiedy trzeba podjąć taką decyzję. Temat wróciłby w czerwcu przy ewentualnym play-offie - przyznał.

Tałant Dujszebajew, były selekcjoner reprezentacji Polski, w rozmowie z WP SportoweFakty uważa, że nie ma co bić na alarm. - Każdy, kto rozumie piłkę ręczną, musi wiedzieć, że w tym sporcie żyje się generacjami. Mierzyli się z tym Hiszpanie, Niemcy czy Szwedzi. Ci ostatni w latach dziewięćdziesiątych mieli przecież genialne pokolenie, do 2002 roku wygrywali wszystko, a później sukcesy się skończyły. Można więc narzekać i krytykować, ale nie okłamujcie się! Nie szukajcie tego, czego nie ma. W Polsce piłkę ręczną uprawia tylko 25 tysięcy ludzi - powiedział. Cały wywiad do przeczytania W TYM MIEJSCU.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: błyskotliwy Kamil Ciok. KPR Legionowo z bezcennym zwycięstwem
 

< Przejdź na wp.pl