Materiały prasowe / J.Gucma/ZPRP / Na zdjęciu: Arne Senstad (z lewej) i Andrzej Kraśnicki

Arne Senstad oficjalnie zaprezentowany jako selekcjoner. Znany sztab Norwega

Marcin Górczyński

W siedzibie Związku Piłki Ręcznej w Polsce przedstawiono nowego selekcjonera kadry pań, Arne Senstada. Będą mu pomagać Reidar Moistad i była reprezentantka kraju, Monika Marzec.

ZPRP ogłosił nazwisko następcy Leszka Krowickiego już w połowie sierpnia, ale w międzyczasie sprawy nabrały dość nieoczekiwanego biegu. Storhamar, dotychczasowy klub Arne Senstada, nie został poinformowany o rozmowach w Polsce i nie wydał zgody na łączenie funkcji. Pat trwał kilka dni, w końcu trener porozumiał się z kierownictwem i po pierwszych meczach sezonu opuścił drużynę, by skoncentrować się na pracy w Polsce. 

Kontrakt został podpisany do igrzysk olimpijskich w 2024 r, ale praca będzie stale weryfikowana na podstawie wyników w imprezach mistrzowskich. 

ZOBACZ: Znakomity debiut nastolatka z Kwidzyna

Pierwsze zgrupowanie rozpocznie się 19 września w Kwidzynie. Czasu na przygotowanie zespołu nie będzie dużo, 25 września inauguracja el. ME 2020 z reprezentacją Wysp Owczych. Pierwszym sukcesem Senstada jest namówienie do powrotu Kingi Grzyb, jeden z najlepszych polskich szczypiornistek ostatnich lat, która po ME 2018 zawiesiła występy w kadrze (ZOBACZ).
Asystentami Senstada będą jego przyjaciel Reidar Moistad, pracujący niegdyś w Koszalinie i wielokrotna reprezentantka Polski Monika Marzec.

ZOBACZ WIDEO "Druga Połowa". Zmarnowany rok Jerzego Brzęczka? "Ten zespół nadal nie wie jak ma grać"
 

< Przejdź na wp.pl