Rio 2016: del Potro utknął w windzie w wiosce olimpijskiej. Uwolnili go piłkarze
Kilka godzin przed pierwszym pojedynkiem na turnieju olimpijskim w Rio argentyński tenisista napotkał na nieoczekiwane problemy. Przez 40 minut nie potrafił się wydostać z windy.
W niedzielę późnym wieczorem Juan Martin del Potro zmierzył się z Novakiem Djokoviciem w pierwszej rundzie turnieju singla tenisistów na igrzyskach w Rio de Janeiro. Jeśli Argentyńczyk marzył o spokojnym spędzeniu ostatnich godzin przed trudną potyczką, to jego plan spalił na panewce.
Wszystko przez niespodziewaną "przygodę" w wiosce olimpijskiej. Del Potro zaciął się w windzie. Powodem była awaria zasilania.
Zdjęcie zrobione w nietypowej sytuacji wrzucił do sieci rzecznik prasowy tenisisty Jorge Viale. "Tak Delpo zaczął dzień: uwięziony w windzie w wiosce olimpijskiej na 40 minut" - napisał Viale.
Na ratunek del Potro pospieszyli członkowie reprezentacji Argentyny w piłce ręcznej - szczypiornista Federico Pizarro oraz Guille Milano ze sztabu szkoleniowego. Z ich pomocą wydostał się z windy.
Później wszyscy pochwalili się wspólnym zdjęciem.
AKTUALIZACJA
Przygoda w windzie najwyraźniej nie wpłynęła negatywnie na Argentyńczyka przed pierwszym spotkaniem. Sprawił on sporą niespodziankę, eliminując Novaka Djokovicia w dwóch setach (7:6, 7:6).
Opracował MF
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piękny gest piłkarza Realu Madryt
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.