WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera

Żużel. Poznaliśmy lokalizację Grand Prix Challenge 2023. To dobra informacja dla Polaków

Konrad Cinkowski

Poznaliśmy właśnie lokalizację przyszłorocznego turnieju Grand Prix Challenge. Szwedzkie media donoszą, że zawody te odbędą się w ich kraju, a konkretniej w Gislaved.

Grand Prix Challenge to rozgrywka o trzy miejsca premiowane awansem do mistrzostw świata na kolejny sezon. W ostatnich latach nie brakowało w nim niespodzianek, jak chociażby tegoroczny triumf Kima Nilssona w Glasgow.

Polacy na brytyjskiej ziemi zostali brutalnie zweryfikowani i żadnemu z nich nie udało się nawiązać walki o przepustkę.

Na szczęście dla naszych kibiców - Patryk Dudek, który otarł się o medal, ale ostatecznie znalazł się poza TOP 6, otrzymał stałą dziką kartę.

W przyszłym sezonie o awans może być Polakom łatwiej, a przynajmniej tak być powinno w teorii. Serwis speedwayfans.se informuje, że gospodarzem imprezy w ramach Grand Prix Challenge będzie Lejonen Gislaved. To tor dobrze im znany z rozgrywek Bauhaus-Ligan.

ZOBACZ Regulacje Ekstraligi ukrócą zamieszanie na rynku transferowym? W grę wchodzą kary dla zawodników! 

W tym sezonie m.in. domowy owal dla Dominika Kubery, Jakuba Miśkowiaka, Patryka Dudka, Maksyma Drabika oraz trzykrotnego mistrza świata, Bartosza Zmarzlika.

- Podejmujemy pewne ryzyko finansowe, ale uważamy, że możemy to zrobić. W przeciągu pięciu lat klub zmienił swój budżet mocno w nadwyżkę, a organizacja tego turnieju to koszt ok. 350 tysięcy koron. Jest to jednak dla nas ważny krok i nadszedł czas, aby go wykonać - mówi Anders Frojd.

Zawody mają się odbyć 19 sierpnia.

Pozostaje czekać na oficjalne potwierdzenie przez FIM.

Czytaj także:
Wychowankowie Motoru muszą zadać sobie szczere pytanie. To jest ich życiowa droga
Prezes nie gryzł się w język widząc ich postawę. Mówił wprost, że jest na nich "wk*******"
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl