PGE Marma zaskoczona decyzją Crumpa. Półtorak: Upewniłam się, że zrobiłam dobrze

Jarosław Galewski

Jason Crump postanowił zakończyć żużlową karierę. Taką decyzją zawodnika zdziwiona jest Marta Półtorak, która jeszcze niedawno negocjowała z nim warunki kontraktu.

Jason Crump był bardzo długo w kręgu zainteresowań działaczy PGE Marmy Rzeszów. Jedna z koncepcji zakładała bowiem, że będzie on startować w ekipie Marty Półtorak obok Greg Hancocka. Takie rozwiązanie wydawało się bardzo prawdopodobne, ale w ostatniej chwili rzeszowianie wybrali Nickiego Pedersena i Juricę Pavlica. Tymczasem w czwartek Australijczyk poinformował, że kończy przygodę z czarnym sportem, co było dużym zaskoczeniem dla całego środowiska żużlowego.

- Powiem szczerze, że jestem zaskoczona. Nie wydaje mi się, że to taki wypadek, o którym Jason dowiedział się dziś lub wczoraj. Jeżeli zamierzał zakończyć karierę, to uważam, że ludzie mówią sobie o takich rzeczach nieco wcześniej - powiedziała w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marta Półrorak.

Szefowa PGE Marmy ostatecznie nie wybrała opcji z Crumpem w składzie i jak przyznaje aktualnie z tego powodu czuję ulgę. - Zdecydowanie upewniłam się, że dobrze zrobiłam, stawiając na Nickiego Pedersena. Nie chciałabym jednak utwierdzać się więcej w przekonaniu właśnie w taki sposób. Na co dzień mam bardzo duże zaufanie do ludzi. W związku z tym jestem trochę zdziwiona. Z Jasonem bardzo fajnie współpracowało mi się przez dwa lata. Wydawało mi się, że o takich planach powinien jednak powiedzieć. Chyba że była to sytuacja zaskakująca również dla niego - powiedziała Marta Półtorak.

Rozmowy z Jasonem Crumpem w przypadku PGE Marmy Rzeszów nie należały do łatwych, a zainteresowanych ich przebiegiem było bardzo wielu. Swoją wizję składu miała między innymi bydgoska Polonia, która liczyła na podpisanie kontraktu z dwójką Pedersen - Pavlic, ale ta ostatecznie trafiła do Rzeszowa. - Szczerze mówiąc, Jason nie sygnalizował, że ma zamiar skończyć z jazdą lub zrobić sobie przerwę. Owszem, mówił o zakończeniu kariery w Rzeszowie, ale nie wiedziałam, że to miniony sezon był tym ostatnim - podsumowała Półtorak.

Rzeszowianie twierdzą więc, że nie znali wcześniej zamiarów Australijczyka. Przeszkodą w dojściu do porozumienia z Crumpem nie był również fakt, że nosił się z zamiarem zakończenia kariery po sezonie 2013. W takiej sytuacji żużlowcy często myślą o własnym zdrowiu i nie ryzykują w kluczowych momentach. - Jasonowi nigdy nie brakowało woli walki. To był zawodnik utytułowany i zasłużony. Nie przypuszczałam nigdy, że nawet kończąc karierę, chciałby cokolwiek odpuścić, nawet gdyby przyszły sezon miał być ostatnim. On uprzedzał, że ma takie zamiary, ale nie mówił, że nastąpi to w tym roku - zakończyła Marta Półtorak.

Marta Półtorak nie ukrywa, że jest zaskoczona decyzją Jasona Crumpa

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl