Żużel. Piotr Baron nie ma wątpliwości. To zadecydowało o porażce KS Apatora w Grudziądzu

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow

KS Apator Toruń musiał w niedzielę przełknąć gorycz porażki w Grudziądzu (42:47). Piotr Baron nie ukrywa, że był jeden decydujący czynnik, który zdecydował o takim obrocie sprawy.

KS Apator Toruń w niedzielny wieczór miał szansę wygrać przy ulicy Hallera. Jeszcze po dziewięciu biegach, to właśnie podopieczni Piotra Barona prowadzili w tym meczu (30:23). Później to gospodarze zaczęli dyktować warunki i odrobili stratę, a także przechylili szalę prowadzenia na swoją korzyść.

- Mieliśmy za słabe starty, aby wygrywać ostatnie biegi. Niestety nie pokleiło, GKM był lepszy, czego im gratulujemy, bo pojechali bardzo dobre zawody. Czuli ten tor i wiedzieli, kiedy i jakie zmiany zrobić. My pewne niektóre rzeczy przeoczyliśmy i coś nam uciekło - przyznał po meczu w Ekstraliga Media Center.

Niedzielne spotkanie rozgrywane było w dosyć szybkim tempie, bowiem istniało ryzyko, że w każdej chwili pogoda w Grudziądzu może się pogorszyć. Czy takie czynniki, jak możliwość rozegrania tylko ośmiu wyścigów i konieczność rozstrzygnięcia sprawy w pierwszej fazie spotkania ma wpływ na ustalanie meczowej siódemki?

- Zawsze jest taka możliwość, że mecz się zakończy po ośmiu wyścigach, kiedy są niekorzystne prognozy. Zakładaliśmy, że mimo wszystko odjedziemy piętnaście wyścigów - odpowiedział wymijająco Baron.

We wtorek KS Apator Toruń nadrobi ligowe zaległości w starciu z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Początek meczu o godzinie 20:30. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi relację LIVE z tego starcia.

Czytaj także:
1. Trener Wilków Krosno mówi, co zaważyło na przegranej z ostrowianami
2. Jaka przyszłość Michaela Jepsena Jensena? Prezes PSŻ-u rozwiewa wątpliwości

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Janowski, Holloway i Cegielski

Komentarze (9)
avatar
Unialesz
28.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
mistrz baron hahah z niego taki trener dobry jak ze mnie tenisista zalosny jest a juniorzy apatora to w 2 lidze mieliby problemy i gdzie jest baron w lesznie jak mial pake to moglo go nie byc n Czytaj całość
avatar
Angrift
28.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Juniorzy Apatora to zwyczajne żółwie. Lewandowski to lider. Z żółwia jest zupa dobra nie sportowiec. 
avatar
Don Ezop Fan
28.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piotrek, a Czekanski kiedy bedzie trenowal na Motoarenie? 
avatar
Zamknięta w klatce pożądania
27.05.2024
Zgłoś do moderacji
8
6
Odpowiedz
Główną przyczyną kłopotów Apatora, było zatrudnienie nowego “trenera”