Witalij Biełousow nadzieją Rosjan na dobry wynik w Gnieźnie

W sobotni wieczór czeka nas pierwszy półfinał Drużynowego Pucharu Świata. Do zawodów mocno osłabieni przystąpią Rosjanie. Postawa Wiatlija Biełousowa może okazać się kluczowa dla wyniku "Sbornej".

Po ostatnich upadkach, z rywalizacji w półfinale DPŚ zrezygnował Emil Sajfutdinow. Ponadto w rosyjskiej drużynie zabraknie Grigorija Łaguty. Wobec powyższych absencji, wiele będzie zależeć od postawy Witalija Biełousowa, który w ostatnich dniach prezentuje wysoką formę. Niespełna 23-letni zawodnik wypadł bardzo obiecująco w piątkowym Challenge'u SEC w Toruniu. Wprawdzie nie udało mu się wywalczyć awansu do prestiżowego cyklu, ale jego postawa daje nadzieję na dobry wynik także w Gnieźnie. - Plan minimum to awans do barażu w Danii. Szkoda, że nie będzie z nami Emila. Życzę mu zdrowia i powrotu do formy, a my będziemy walczyć bez z niego. Renat też jest w formie i zrobimy wszystko co w naszej mocy - deklaruje Biełousow w rozmowie z naszym portalem.

[ad=rectangle]
Oprócz udanego występu na torze w Toruniu, Rosjanin nieźle wypadł także w spotkaniu ligowym ze Speedway Wandą Instal Kraków i mocno przyczynił się do wygranej Orła Łódź z drużyną z Małopolski. - To były dobre zawody. Cieszę się ze zwycięstwa przed własną publicznością. Jeśli chodzi o mój wynik, to też jestem zadowolony, chociaż mogłem zdobyć 3-4 punkty więcej. To dopiero początek sezonu i z meczu na mecz coraz lepiej mi idzie. Wydaje mi się, że z czasem będzie tylko lepiej dla mnie i dla drużyny - uważa Rosjanin.

Obok Biełousowa, w sobotę wystartują Artiom Łaguta, Andriej Kudriaszow oraz Renat Gafurow. Wydaje się, że w takim składzie Rosjanie spokojnie powinni wywalczyć trzecie miejsce w półfinale i zakwalifikować się do duńskiego barażu.

Źródło artykułu: