WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Nicklas Porsing

Dobre wieści ws. Nicklasa Porsinga. Duńczyk bez złamań i obrażeń wewnętrznych!

Mateusz Domański

Źle zakończył się dla Nicklasa Porsinga niedzielny mecz w Krośnie. Duńczyk uczestniczył w groźnej kraksie z Marcinem Rempałą, po której został odwieziony do szpitala z podejrzeniem złamania nogi. Na szczęście wstępne przypuszczenia były błędne.

- Kochani na szczęście mamy informacje, że Nicklasowi nic poważnego się nie stało, jest poobijany mocno, ale prześwietlenia i USG nie wykazały żadnych złamań czy obrażeń wewnętrznych. Dziękujemy Wam za doping i wsparcie. Trzymamy kciuki, by szybko wrócił do pełni zdrowia - poinformowali przedstawiciele Stali Rzeszów za pośrednictwem fanpage'a na Facebooku. 

Do groźnego upadku Nicklasa Porsinga doszło w czternastej gonitwie meczu KSM Krosno - Stal Rzeszów (42:48). Na pierwszym łuku błąd popełnił Marcin Rempała. Zawodnikowi KSM-u Krosno podniosło przednie koło i nie opanował on maszyny. Jadący tuż za nim Duńczyk nie miał czasu na reakcję i uderzył w 33-latka.

Rempała wrócił do parku maszyn o własnych siłach, a Porsing został odwieziony do szpitala.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku
 
KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

< Przejdź na wp.pl