W tym artykule dowiesz się o:
Przypomnijmy, że do kontuzji Macieja Janowskiego doszło wskutek upadku w meczu PGE Ekstraligi między MRGARDEN GKM-em Grudziądz a Betard Spartą Wrocław (50:40, relacja TUTAJ). W jednym z wyścigów zawodnik gości doprowadził do kolizji z Krzysztofem Buczkowskim, która okazała się dla niego fatalna w skutkach.
Kilka dni po kraksie Janowski przeszedł operację. Wszczepiono mu specjalną, metalową płytkę, która ma poprawić stabilność i ruchomość kontuzjowanego barku. Wszystko po to, aby zawodnik Betard Sparty Wrocław jak najszybciej wrócił na tor (więcej TUTAJ). Kiedy to się stanie? Jego szwedzki klub - Dackarna Malilla - przekazał, że w kilku najbliższych meczach będzie musiał radzić sobie bez Polaka.
"Była nadzieja na szybki powrót Macieja na tor. Teraz okazuje się, że przerwa się nieco wydłuży" - przekazali Szwedzi, informując o zakontraktowaniu zastępstwa za kontuzjowanego Polaka. W trybie awaryjnym umowę z Dackarną podpisał Vaclav Milik, który przez dwa ostatnie sezony reprezentował w Elitserien Kumla Indianernę.
Zobacz także: PGE Ekstraliga: dyskusja o kartkach. Janowski na nią nie zasłużył?
- Gdy otrzymaliśmy nowe informacje od Janowskiego, musieliśmy jak najszybciej zacząć szukać zastępstwa. Milik jest naprawdę dobrym zawodnikiem, którego dopiero czeka najlepszy czas w karierze - mówi Peter Karlsson, menedżer Dackarny.
Przypomnijmy, że wcześniej klub z Malilli awaryjnie pozyskał Frederika Jakobsena, który zastąpił Grega Hancocka. Amerykanin, z uwagi na sprawy osobiste, zawiesił karierę.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Jacek Frątczak zniknął z mediów? Menedżer zabrał głos