Adam Skórnicki: Shieldsa poniosła ambicja

Jan Gacek

Adam Skórnicki uważa, że główną przyczyną upadku Adama Shieldsa była jego ambicja. Zawodnik Lotosu Wybrzeża Gdańsk nie był zaskoczony dobrym występem reprezentacji Wielkiej Brytanii. Jego zdaniem już w niedalekiej przyszłości ten zespół będzie się liczył w światowym żużlu.

- Myślę, ze błąd Shieldsa polegał na tym, że niewłaściwie oszacował swoją prędkość na wejściu w drugi łuk. Próbował się ratować, ale obróciło go i upadł. Adam dostał motocykl od Jasona Crumpa i chciał za wszelką cenę pokazać, że zasłużył na miejsce w kadrze. Myślę, że po prostu poniosła go ambicja. Teraz przyszło mu zapłacić wysoką cenę za swoją determinację - komentował Adam Skórnicki.

Zawodnik Lotosu Wybrzeża Gdańsk nie był zaskoczony dobrym występem Wielkiej Brytanii. - Spodziewałem się, że Anglicy dobrze pojadą. W czasie zawodów wydawało mi się nawet, że znajdą się w finale. To co pokazała w barażu Wielka Brytania to dobry prognostyk na przyszłość. Myślę, że już niedługo ta reprezentacja może liczyć sie w walce z najlepszymi. Szwedzi zasłużenie awansowali do finału. Co prawda, początek mieli słabszy, ale obudzili się we właściwym momencie.

Adam Skórnicki wysoko ocenia morale polskiej reprezentacji. - Finał zapowiada się pasjonująco. Australijczycy potwierdzili w barażu, że są bardzo mocni. Wierzę jednak, że doping kibiców bardzo podniesie naszych na duchu i sprostają zadaniu. Myślę, że nasi reprezentanci zostali dobrze dobrani. To są moim zdaniem aktualnie najlepsi polscy żużlowcy. Pokazali w Peterborough, że traktują Drużynowy Puchar Świata niezwykle prestiżowo. Ta drużyna jest głodna sukcesu a to dobrze wróży.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl