WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński / Na zdjęciu: Leon Flint

Żużel. Leon Flint odpłacił się za to, że ROW na niego postawił. Wyznał dlaczego nie mógł odmówić rybniczanom

Michał Gałęzewski

- Nie widziałem podstaw do tego, by nie złożyć podpisu pod umową właśnie z tym klubem - powiedział Leon Flint o kontrakcie z ROW-em Rybnik. Młodego zawodnika już wcześniej wypatrzyli rybniczanie, teraz on chce się odpłacić dobrą jazdą.

W 2020 roku, w Wielkiej Brytanii nie wystartowały rozgrywki ligowe. Był to duży problem dla Brytyjczyków. - Ja miałem to szczęście, że w ubiegłym sezonie miałem trochę jazdy zagranicą, a także wystąpiłem w kilku turniejach w Anglii. Wciąż byłem w grze i patrzyłem z optymizmem na perspektywę zimowych treningów. Kolejny lockdown znów skomplikował sprawę, przez co chcąc trenować poświęcam na to więcej czasu. Myślę jednak, że wszyscy mają podobne warunki - powiedział Leon Flint.

W Polsce Leon Flint związał się z ROW-em Rybnik, który już wcześniej zainteresował się młodym talentem z Wielkiej Brytanii. - To będzie mój pierwszy sezon, w którym mam podpisany kontrakt w Polsce, będąc uprawnionym do jazdy w lidze. Mam tylko 17 lat, jestem bardzo młody i tylko mogę się rozwijać. Liczę na to, że będę tego dokonywał wspierając ROW Rybnik - zdeklarował zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty.

W ROW-ie Rybnik Flint będzie rywalizował o miejsce przede wszystkim z Wiktorem Trofimowem. - Wiem, że jedyną drogą do tego by dostać szanse jest pokazanie się z jak najlepszej strony. Teraz chcę utrzymać moją wagę. To przełoży się na to, że będę potrafił pokazać moją pasję i umiejętności - stwierdził żużlowiec, którego czeka praca z Markiem Cieślakiem. - Jeszcze nie miałem przyjemności spotkania się z nim, jednak nie mogę się doczekać lekcji z jego strony. ­Chcę od niego przyjmować każdą radę, którą ma mi do przekazania - dodał.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy 

Na początku okresu transferowego, Brytyjczykiem interesowały się inne kluby. - Aby przyspieszyć mój progres potrzebuję jak najwięcej jazdy w klubie, w którym mam podpisany kontrakt. Szukałem klubu, jednak ROW Rybnik szybko się ze mną skontaktował i pamiętałem wsparcie, jakiego rybniczanie udzielili mi w przeszłości. Dlatego nie widziałem podstaw do tego, by nie złożyć podpisu pod umową właśnie z tym klubem - wyjaśnił Leon Flint.

Obecnie wielu młodych Brytyjczyków wchodzi do dużego żużla. Przykładami są właśnie Leon Flint i Drew Kemp, wcześniej również Daniel Bewley. Wszyscy oni próbują rozwijać karierę w Polsce. - Osobiście uważam, że jedyną drogą do postępu nas, Anglików jest częstszy kontrakt z zawodnikami z innych państw i ściganie się na różnych torach. Polacy mają możliwość treningów kilka razy w tygodniu, u nas nie jest to możliwe - przyznał zawodnik.

Jakie są więc cele Leona Flinta na przyszłość? - Moje najbliższe cele zostawię dla siebie, jednak staram się przede wszystkim poszerzać swoje umiejętności jeżdżąc we wszystkich klubach, które na mnie stawiają i dawać im od siebie to, co najlepsze. Jeszcze nigdy wcześniej nie czułem że jestem tak dobrze wysportowany i przygotowany do rozpoczęcia sezonu, więc liczę na to, że wszystko pozwoli mi na wygrywanie i na stanie się jednym z najlepszych - podsumował Flint.

Zobacz także: Wybrzeże intensywnie przygotowuje się do sezonu
Zobacz także: Sędzia przerwał mecz na oczach Aleksandra Kwaśniewskiego
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl