Żużel. Ogromny pech Jakuba Miśkowiaka. Wycofał się z rywalizacji
Pechowe zakończenie sezonu zaliczył Jakub Miśkowiak. Mistrz świata juniorów zanotował groźnie wyglądający upadek na torze w Glasgow, po którym wycofał się z meczu Wielka Brytania - Polska.
Jakub Miśkowiak łącznie upadał dwukrotnie na torze w Glasgow. Po zakończeniu swojego pierwszego wyścigu nie opanował motocykla i uderzył w dmuchaną bandę na pierwszym łuku. Wtedy obyło się jednak bez konsekwencji.
Gdy drugi raz rywalizował o punkty, pociągnęło go na pierwszym łuku i wpadł w Toma Brennana. Motocykl położył jeszcze Maciej Janowski.
Niedługo później organizatorzy przekazali informację, że mistrz świata juniorów jest badany przez lekarzy i jeżeli wszystko będzie w porządku, wówczas będzie mógł kontynuować rywalizację. Tak się jednak nie stało i w trzeciej serii został zastąpiony przez Wiktora Lamparta.
W trzyosobowej obsadzie odbył się natomiast kolejny wyścig, w którym miał wziąć udział Miśkowiak. Na tę chwilę nie wiadomo, czy zawodnik reprezentacji Polski i Eltrox Włókniarza Częstochowa doznał poważniejszych obrażeń.
Czytaj także:
- Po bandzie: Brytole mają złoto, a my wszystko [FELIETON]
- Grzegorz Walasek o odwołaniu od nałożonej kary, zrzutce kibiców i planach na PGE Ekstraligę [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>