WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Leon Madsen

Żużel. Duńczyk błyskawicznie reaguje na opinię Cieślaka. Ma rację?

Mateusz Puka

Były szkoleniowiec reprezentacji Polski Marek Cieślak przekonuje, że w tym roku najgroźniejszym rywalem Bartosza Zmarzlika w walce o tytuł mistrza świata będzie Leon Madsen. Jego zdaniem Duńczyk ma wszystko, by w końcu wywalczyć złoty medal.

34-latek już od kilku lat powtarza, że mistrzostwo świata to jego największe marzenie i cel, któremu podporządkowuje całe swoje życie. Tym razem sam czuje, że jeszcze nigdy szanse na złoto w Grand Prix nie były tak duże. 

- Czytałem opinię Marka Cieślaka i zgadzam się z nią w stu procentach. Czuję się znakomicie, mam świetny sprzęt i bardzo dobrze przepracowałem zimę. Chcę być mistrzem świata, a doskonale wiem, że jest to w moim zasięgu - przyznaje Leon Madsen. Okazuje się, że najwięcej powodów do optymizmu dodaje fakt, że Duńczyk zimą mógł spokojnie odpocząć. 

- Nie miałem żadnych problemów zdrowotnych, więc mogłem odpocząć kilka miesięcy. Potem wziąłem się ostro do pracy i obecnie czuje się znakomicie. W swoim teamie nic nie zmieniam, bo jestem zadowolony z końcówki ubiegłego sezonu. Jestem przekonany, że ten sezon będzie dla mnie bardzo udany - dodaje Madsen. 

ZOBACZ WIDEO Żużel. Czeka ich trudne zadanie. Kubera: Jesteśmy na to gotowi
 

Duńczyk pojechał już w dwóch sparingach zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa i do tej pory przegrał tylko jeden wyścig (przeciwko Nickiemu Pedersenowi). 

Częstochowianie bardzo dobrze rozpoczęli sezon i nie brakuje opinii, że to właśnie oni najbardziej skorzystają na decyzji PZM o wykluczeniu Rosjan z udziału w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Podobnego zdanie jest zresztą wspomniany wcześniej Cieślak, który uważa, że taka szansa Włókniarza na medal może się już długo nie powtórzyć. 

Czytaj więcej:
Wiadomo, dlaczego GP nie będzie w TVN
Zmienił ligę z powodu Zmarzlika
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl