Anders Besseberg przez 25 lat kierował IBU. Norweg może się poszczycić sporymi zasługami dla rozwoju biathlonu, ale jego prezesura w światowej federacji zakończyła się w atmosferze sporego skandalu.
W latach 2009-2018 Besseberg miał czerpać korzyści majątkowe od Rosjan w zamian za przychylność wobec nich. Według prowadzącej postępowanie prokuratury 77-latek otrzymywał luksusowe zegarki, korzystał z wycieczek czy polowań, a także z usług prostytutek (więcej tutaj).
Proces ws. Besseberga trwa już od ponad pięciu lat, ale już wkrótce powinien dobiec końca. W ostatnim czasie zeznawał w jego sprawie Jim Carrabre. To były lekarz, który był członkiem zarządu IBU. Potwierdził on szokujące ustalenia prokuratury.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
- W IBU żartowano, że zawsze chciał, aby na różnych imprezach towarzyszyły mu prostytutki - wyznał Carrabre ze swojego domu w Minnesocie, z którym sąd rejonowy w Buskerud połączył się za pośrednictwem systemu wideo (cytat za vg.no).
- Byliśmy na różnych imprezach, a on zabierał ze sobą te kobiety... Mężczyzna po 60. i 70. roku życia oraz 19-letnia dziewczyna. Obejmował je ramieniem. To nie była normalna sytuacja - dodał Carrabre, który stwierdził, że były prezes IBU zabierał ze sobą prostytutki na formalne spotkania.
Adwokat Besseberga przyznał podczas przesłuchania świadka, że sprawa ta powinna zostać poruszona na posiedzeniu zarządu IBU. Carrabre odpowiedział, że wszyscy mieli świadomość działań prezesa. Byli jednak przekonani, że Besseberg po prostu lubi towarzystwo młodych pań. Nikt wówczas nie przypuszczał, że może się kryć za tym drugie dno.
- W IBU toczyły się wewnętrzne rozmowy na temat tego, że Besseberg ponownie przyprowadził ze sobą prostytutkę. Powszechnym tematem rozmów było to, że dla niego jest to zupełnie normalne, a kobiety pochodzą od organizatorów. Mógłbym podać konkretne przykłady z różnych krajów, ale to była norma. Nie tylko w Rosji. Zaproponowano mu te kobiety. Wtedy nie sądziłem, że zrobiono to, żeby na niego wpłynąć. Po prostu myślałam, że to coś, co mu się podoba. Podobnie jak polowania - zeznał Carrabre.
Aby ograniczyć ryzyko korupcji, nowy szef IBU, Szwed Olle Dahlin, otrzymał wysoką podwyżkę. Zakazano mu również przyjmowania droższych prezentów.
Czytaj także:
"Jestem wyczerpany". Niepokojące słowa dominatora sezonu
Jest decyzja. Będzie dodatkowy konkurs