"Nie jesteśmy w stanie wojny z Ukrainą i nikt jej nie zaatakował"

Twitter / Twitter / Getty Images / Na zdjęciu: Jelena Wialbe / w kółku: Władimir Putin
Twitter / Twitter / Getty Images / Na zdjęciu: Jelena Wialbe / w kółku: Władimir Putin

Jelena Wialbe słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi. Ostatnio znów częściej udziela się w mediach. Po raz kolejny pokazała, że jest wielką fanką Władimira Putina.

W tym artykule dowiesz się o:

Jelena Wialbe w przeszłości zdobyła trzy tytuły mistrzyni olimpijskiej i czternaście złotych medali mistrzostw świata w biegach narciarskich. Obecnie jest szefową rosyjskiego związku odpowiedzialnego za tę dyscyplinę sportową. Wialbe z dnia na dzień udziela coraz bardziej kontrowersyjnych wypowiedzi.

Jeszcze we wtorek pisaliśmy o jej słowach odnośnie przywrócenia rosyjskich sportowców do rywalizacji. Wialbe twierdzi, że nikt z nich nie powinien potępiać "specjalnej operacji wojskowej" (więcej TUTAJ).

Teraz znów postanowiła wyznać uwielbienie dla Władimira Putina. W przeszłości udzielała wywiadów w koszulce z jego wizerunkiem, a obecnie mówi, że prezydent Rosji nie prowadzi żadnej wojny. Nie ma tutaj nawet mowy o operacji wojskowej, czyli frazie, która często jest używana w Rosji.

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać i oglądać. Ależ uderzył

- Myślę, że powinniśmy się zjednoczyć wokół prezydenta i w ogóle wokół całej sytuacji - powiedziała w rozmowie z RIA Novosti.

- Po pierwsze, nie jesteśmy w stanie wojny z Ukrainą i nikt jej nie zaatakował. Inną kwestią jest to, że nie chcą nas słuchać przez ostatnie 20 lat. Bądźmy szczerzy: Władimir Putin mówił o tym po raz pierwszy pod koniec 2010 roku, że nie jesteśmy gotowi żyć tak, jak wy chcecie z nami żyć - dodała Rosjanka.

Wialbe zabrała ponownie głos także na temat najbliższych igrzysk olimpijskich w Paryżu oraz zawodów międzynarodowych w biegach narciarskich. Rosjanka zakpiła z tego, że wszędzie jej rodacy muszą się prosić o start pod neutralną flagą.

- Bardzo źle jest, gdy sportowcy nie rywalizują i nie daj Boże nie jadą na igrzyska olimpijskie. Ale tamtejsi faceci ryzykują życiem, abyśmy mogli żyć spokojnie i w normalnie rozwijającym się kraju i zarazem następnie pojechali ze swoją flagą i hymnem, z dumą i honorem na igrzyska olimpijskie - powiedziała Wialbe, odnosząc się do przebywania rosyjskich wojsk w Ukrainie.

- Ogólnie uważam, że neutralny status nie powinien nas satysfakcjonować - skwitowała.

Czytaj także:
Nie żyje Janez Gorisek. To on zaprojektował legendarną skocznię