Wilder wraca do ringu po dwóch przegranych z Tysonem Furym. Wcześniej, w latach 2015-2020, był mistrzem świata federacji WBC w kategorii ciężkiej. Znany z nokautującego ciosu Amerykanin w pokonanym polu zostawił m.in. Artura Szpilkę, Chrisa Arreolę czy dwukrotnie Luisa Ortiza.
Robert Helenius wrócił do ścisłej czołówki kategorii ciężkiej po dwóch wygranych z Adamem Kownackim. "Nordycki Koszmar" to były mistrz Europy. 34-latek w zawodowej karierze stoczył 34 pojedynki, z których 31 wygrał.
- Kiedy postawili mój posąg w moim rodzinnym mieście i zobaczyłem tak wielu ludzi przyjeżdżających i świętujących ze mną i moją rodziną, mówiących, że jest prawdziwym prawdziwym królem, to poczułem, że moja praca nie jest skończona. Więc znowu jestem tutaj, nie mogę się doczekać powrotu na ring - powiedział Deontay Wilder cytowany przez boxingscene.com.
#BombZquad is BACK! Former heavyweight champ @BronzeBomber makes his highly-anticipated return to the ring to battle Finland's @helenius_robert on October 15, live on @PBConFOX PPV from @barclayscenter!#WilderHelenius pic.twitter.com/nAUx0w19nH
— Premier Boxing Champions (@premierboxing) August 17, 2022
Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta
ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku