To ma być najważniejsze starcie podczas zaplanowanej na 24 lutego gali XTB KSW: Epic. Dla Mameda Chalidowa będzie to debiut w boksie, a dla Tomasza Adamka powrót do sportu po sześcioletniej przerwie. Po raz ostatni "Góral" walczył w październiku 2018 roku, kiedy w drugiej rundzie przegrał z Jarrellem Millerem.
48-letni Adamek intensywnie przygotowuje się do walki z Chalidowem. Kibice już nie mogą doczekać się tego pojedynku. Dla wielu starcie Adamka z legendą KSW jest sensacją. "Góral" nie ukrywał jednak, co zadecydowało o tym, że wróci do ringu.
W rozmowach o walce pomagał Mateusz Borek, który pewnego dnia zadzwonił do Adamka z propozycją starcia z Chalidowem. Bokser nie zastanawiał się ani chwili.
ZOBACZ WIDEO: Nokaut roku. Obrazki z Polski były pokazywane na całym świecie
- Nigdy nie wybierałem sobie rywali. Nie planowałem, że chcę walczyć z tym czy z tamtym. Wszystko jest kwestią dogadania się. Zadzwonił Mati Borek, powiedział: Słuchaj, jest opcja walki z Mamedem. Powiedziałem, że nie ma problemu. Jeżeli tylko zera na kontrakcie się zgadzają, to Adamek będzie gotowy. Wszystko zostało dograne, więc walczymy - powiedział Adamek.
48-latek jest jednym z najlepszych polskich zawodników w historii boksu zawodowego. Był mistrzem świata dwóch kategorii wagowych: półciężkiej (WBC) i junior ciężkiej (IBF). Walczył też o tytuł mistrza federacji WBC wagi ciężkiej, ale przegrał z Witalijem Kliczką.
Dla Chalidowa będzie to pierwsza bokserska walka. Jest on jedną z legend KSW. W mieszanych sztukach walki stoczył 45 pojedynków, z których wygrał 37 razy.
Czytaj także:
Pokazał, co działo się podczas KSW. Głośno skandowali nazwę znanego klubu
Reaguje na mocne zarzuty. "Chcę wziąć na klatę"