- Teraz będę chciał odpocząć i razem z moją drużyną zastanowimy się, co dalej. Słyszałem, że Tony Bellew wyraził chęć stoczenia walki ze zwycięzcą WBSS. On już boksował w wadze ciężkiej. Jeśli nie będzie chciał zbijać wagi, to pójdę kategorię wyżej. Najwyżej będę jadł więcej spaghetti i będę cięższy. Tony Bellew, jesteś gotowy? - powiedział chwilę po wygranej walce Ołeksandr Usyk (15-0, 11 KO).
Na wyzwanie szybko zareagował Tony Bellew (30-2-1, 20 KO), który krótkim wpisem na Twitterze potwierdził gotowość do takiej walki.
- Usyk, urodziłem się gotowy do walki. Zróbmy to - napisał Brytyjczyk, który od dziesięciu pojedynków jest niepokonanym pięściarzem.
Większość walk w swojej karierze "Bomber" stoczył w dywizji półciężkiej. W kilku zbijał również do kategorii junior ciężkiej. W ostatnich dwóch starciach Bellew nie musiał się jednak martwić o wagę, bo walczył w kategorii ciężkiej.
35-latek w marcu 2017 roku i maju 2018 roku pokonał przez techniczny nokaut Davida Haye'a. Wcześniej Bellew odprawiał takich zawodników, jak Mateusz Masternak, Ilunga Makabu czy Nathan Cleverly. Ostatnią porażkę Brytyjczyk poniósł w listopadzie 2013 roku, przegrywając przez techniczny nokaut z Adonisem Stevensonem.
Kilka tygodni temu na temat przyszłości Tony'ego Bellewa wypowiedział się jego promotor. Eddie Hearn wśród potencjalnych przeciwników wymienił Tysona Fury'ego (26-0, 19 KO), Andrego Warda (32-0, 16 KO) oraz Adonisa Stevensona (29-1-1, 24 KO). Nie wiadomo więc, czy obóz Brytyjczyka będzie chętny na walkę z Usykiem.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 84. Rafał Fronia: Polscy dziennikarze pod K2 narażali własne życie. To było niepotrzebne