Do pierwszej walki Saula Alvareza (50-1-2, 34 KO) z Floydem Mayweatherem Juniorem (50-0, 27 KO) doszło 14 września 2013 roku. Wtedy po dwunastu rundach większościową decyzją sędziów zwyciężył Amerykanin. Od starcia minęło ponad 5 lat, jednak "Canelo" cały czas myśli o drugiej walce z "Pięknisiem".
- Od czasu tamtej walki zawsze miałem drobną ochotę na rewanż. Teraz jestem bardziej doświadczony i bardziej dojrzały. To walka, która może się wydarzyć i byłoby to wspaniałym doświadczeniem - powiedział Alvarez w rozmowie z USA Today Sports.
Po walce z Mayweatherem Meksykanin stoczył dziesięć pojedynków. Pokonał między innymi Miguela Cotto, Amira Khana czy Giennadija Gołowkina. W 2017 roku "GGG" Alvarez stoczył jedną z najbardziej wyrównanych walk w historii boksu, remisując niejednogłośną decyzją sędziów.
Najbliższy pojedynek 28-letni pięściarz z Meksyku stoczy już 15 grudnia w Nowym Jorku. Jego przeciwnikiem będzie Rocky Fielding (27-1, 15 KO), a stawką starcia będzie pas WBA w wadze średniej.
Po pokonaniu Conora McGregora w walce bokserskiej, Mayweather zapowiedział zakończenie kariery. Aktualnie nic nie wskazuje jednak na to, żeby Amerykanin już nigdy nie założył rękawic bokserskich na swoje dłonie. 41-latek najbliższe starcie stoczy prawdopodobnie podczas sylwestrowej gali RIZIN 14, gdzie jego przeciwnikiem będzie Tenshin Nasukawa.
ZOBACZ WIDEO Wach: Biłem mocniej, ale on był bardziej ruchliwy. O wyniku zadecydował jeden cios