[tag=12174]
Manny Pacquiao[/tag] podczas poniedziałkowej konferencji prasowej zapowiedział, że jego trenerem ponownie będzie Freddie Roach. Wybitny trener, który zmaga się z chorobą Parkinsona, we wtorkowej rozmowie stwierdził, że ich współpraca nie jest pewna.
- Nie rozmawiałem z Mannym od czasu jego porażki z Jeffem Hornem w w lipcu 2017 roku. Nie widzę takiej możliwości, aby podpisać jakąkolwiek umowę dopóki Pacquiao do mnie nie zadzwoni. Byłem dla niego ojcem przez ponad piętnaście lat. Jeżeli się do mnie nie odezwie - nic z tego nie będzie - przyznał Roach.
Sytuacja zmieniła się w środę ponieważ doszło do bezpośredniego spotkania pięściarza ze szkoleniowcem. Freddie Roach zapowiedział, że pojawi się w narożniku Pacquiao.
- Manny wyciągnął do mnie rękę. Odbyliśmy spotkanie sam na sam i stanęło na tym, że będę przy nim podczas tej walki - stwierdził trener należący do Hall of Fame.
W swoim ostatnim pojedynku Pacquiao występował u boku innego trenera. Mimo to Filipińczykowi udało się pokonać Lucasa Matthysse przez TKO w 7 rundzie. Adrien Broner ostatni raz zwyciężył w lutym 2017 roku. Po wygranej z Adrianem Granadosem, "The Problem" przegrał decyzją sędziów z Mikeyem Garcią i zremisował z Jessiem Vargasem. W swojej karierze Adrien Broner zdobywał mistrzostwa świata w trzech kategoriach wagowych.
ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka o wygranej z Wachem i zadymie pod ringiem