"Kot", "Chudzielec", "Będzie ogień w cruiser", "Petarda", "Dalej tak trzymaj mistrzu!" - to tylko wybrane opinie internautów, którzy są pod wrażeniem obecnego wyglądu Artura Szpilki. Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym pochwalił się sylwetką.
"Tak jak powiedziałem: walka trwa cały czas. Dieta, dyscyplina, motywacja" - napisał 30-letni "Szpila" w komentarzu do fotografii. Zdjęcie jest dowodem na to, że redukcja wagi idzie mu bardzo dobrze.
Po występie na gali Knockout Boxing Night 8 w Sosnowcu (pokonał przez techniczny nokaut w 1. rundzie Włocha Fabio Tuiacha) pięściarz z Wieliczki zapowiedział, że przenosi się z kategorii ciężkiej do crusier (z limitem do 90,719 kilogramów). Podczas walki z Włochem Polak ważył 102,5 kg.
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka chce walki z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem. "To cykor. On nie chce tej walki"
ZOBACZ: Boks. Hit, do którego nigdy nie doszło. Artur Szpilka mógł walczyć z Mariuszem Pudzianowskim >>
- Następną walkę postaram się zrobić w catchweight (umowny limit), czyli około 96, 98 kg i kolejny pojedynek mam nadzieję już o pas - zdradził Szpilka (WIĘCEJ TUTAJ).