Wilder i Fury po raz pierwszy zmierzyli się w grudniu 2018 roku w Los Angeles. Wówczas na punkty zdecydowanie prowadził "Olbrzym z Wilmslow", ale "Brązowy Bombardier" dwukrotnie posłał Brytyjczyka na deski i ostatecznie pojedynek zakończył się remisem.
"Właściwie myślę, że Tyson go powstrzyma. Nie widzę, by Wilder robił coś innego niż w pierwszej walce, chociaż jest niebezpiecznym draniem. Widzę, że Tyson kompleksowo go przewyższa, więc albo go zatrzyma, albo wygra na punkty z dużym marginesem - powiedział Frank Warren, cytowany przez "BoxingScene".
Zobacz także: Marcin Różalski trenuje do walk na gołe pięści
Fury w 2019 roku stoczył w USA dwa pojedynki na przetarcie. Najpierw znokautował Toma Schwarza w czerwcu, a we wrześniu na punkty pokonał Otto Wallina.
Frank Warren zapowiada, że w MGM Grand Garden Arenie doping może być po stronie jego zawodnika. - Brytyjczycy będą tam w tysiącach, aby wesprzeć swojego człowieka i przejmą Las Vegas - dodał.
Zobacz także: Wiaczesław Dacyk - największy skandalista w świecie MMA
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce": najlepsze akcje KSW 52, zobacz je w zwolnionym tempie