Boks. Mariusz Wach - Kevin Johnson. Fajerwerków nie było. "Wiking" bez większych problemów wypunktował "Kingpina"

Mariusz Wach (36-6, 19 KO) bez większych problemów pokonał jednogłośną decyzją sędziów Kevina Johnsona (34-17-1 18 KO) na gali w Konarach. Stawką pojedynku był pas międzynarodowego mistrza Polski wagi ciężkiej.

Jakub Madej
Jakub Madej
Mariusz Wach WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Mariusz Wach
Od presji w ringu rozpoczął Mariusz Wach, który lewymi prostymi zaczął spychać rywala pod liny. Kevin Johnson od czasu do czasu starał się odpierać ataki "Wikinga", jednak ten nie robił sobie nic z uderzeń kierowanych w jego stronę.

Świetną kombinacją rozpoczął drugą odsłonę Wach, która na moment powstrzymała zawodnika ze Stanów Zjednoczonych. "Kingpin" cały czas próbował kontrować kombinacje Polaka, jednak żadnej z akcji nie można uznać za znaczącą.

Od trzeciej rundy Johnson zaczął rozkręcać się w ringu, zadając coraz częściej kolejne lewe proste, którymi dystansował Wacha. "Wiking" cały czas szedł jednak do przodu i zmuszał rywala do defensywy pod linami, co sprawiało "Kingpinowi" problemy.

Czwartą odsłonę to Johnson rozpoczął od ofensywy, spychając Wacha pod liny. Amerykanin zaatakował kombinacją ciosów na korpus i głowę Polaka, jednak wciąż nie robiło to żadnego wrażenia na "Wikingu", który po kilkunastu sekundach znów kontrolował walkę.

ZOBACZ WIDEO: MMA. "Sugerują, abym skończył ze sportem zawodowym i przeszedł na emeryturę". Michał Materla odpowiada!

Obaj pięściarze z kolejnymi sekundami rozkręcali się. Zarówno Wach, jak i Johnson, byli bardziej aktywni w rundzie piątej, niż w odsłonach poprzednich. Coraz częściej widoczne były w ringu kombinacje, którymi zawodnicy starali się dopisać punkty na swoje konto. W dalszym ciągu to jednak "Wiking" kontrolował przebieg starcia.

Kolejne rundy wyglądały podobnie. Johnson z kolejnymi minutami tracił pomysł na pojedynek i próbował atakować mocnymi sierpami, którymi mógłby naruszyć Wacha. Polak konsekwentnie dystansował rywala ciosami prostymi, przez co "Kingpin" nie był w stanie podejść do reprezentanta naszego kraju. Dopiero w ostatnich minutach Amerykanin starał się narzucić presję i agresywnie przechodził do ofensywy, jednak za każdym razem "Wiking" dobrze reagował na próby ataków Johnsona.

Po dziesięciu rundach sędziowie jednogłośnie ogłosili zwycięstwo Mariusza Wacha stosunkiem punktowym 97-93, 98-92, 99-91.

Dla Wacha był to udany powrót po ubiegłorocznej przegranej decyzją sędziów z Dillianem Whyte'em. Wcześniej "Wiking" pokonywał Giorgiego Tamazashviliego i Gogitę Gorgiladzego, przegrywał natomiast z Martinem Bakole, Arturem Szpilką i Jarrellem Millerem.

Johnson przegrał piątą walkę z rzędu. W poprzednich starciach "Kingpin" uznawał wyższość Martina Bakolego, Oleksandra Zakhozhyiego, Shigabudina Alieva i Nathana Gormana.

Na gali w Konarach swój pojedynek zwyciężyła Ewa Piątkowska (14-1, 4 KO), która pokonała decyzją sędziów Karinę Kopińską (13-33-4, 3 KO).

ZOBACZ TAKŻE:
Boks. Tymex Boxing Night 12. Damian Wrzesiński wystąpi w walce wieczoru. Debiut w TVP Sport
Boks. Mike Tyson odrzucił ofertę 18 milionów dolarów za walkę na gołe pięści

Czy oglądałeś walkę Mariusza Wacha z Kevinem Johnsonem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×