- Nigdy, przenigdy nie wziąłem sterydów w celu poprawy wydajności. Czy wziąłem coś o właściwościach leczniczych, na kontuzje? Tak. Czy brałem, żeby wygrać walkę i podczas obozu treningowego? Nie, nigdy tego nie zrobiłem - powiedział Jarrell Miller w rozmowie z "Fight Network".
Miller wpadł na dopingu podczas przygotowań do walki z Jerrym Forrestem, która była zaplanowana na 9 lipca w Las Vegas. W jego organizmie ponownie wykryto endurobol - substancję zwiększającą siłę i wytrzymałość.
- Nikt nie może być bardziej oburzony niż ja. Jestem tym, który stracił miliony dolarów [...] Muszę to rozgryźć. Usiąść z moim zespołem, wszystko poukładać i załatwić we właściwy sposób - dodał amerykański pięściarz.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): zobacz najlepsze akcje z gali EFM 3!
Wpadka sprzed kilku dni to nie jedyne naruszenie polityki antydopingowej w karierze pogromcy Tomasza Adamka i Mariusza Wacha. W marcu 2019 roku w organizmie Millera wykryto zabronioną substancję GW1516 i odwołano jego walkę z Anthonym Joshuą o cztery pasy mistrza świata w wadze ciężkiej. Wówczas zawieszono go w prawach boksera na zaledwie 6 miesięcy.
9 lipca Jarrell Miller miał rozpocząć nowy etap swojej kariery pod kierownictwem grupy Top Rank, kierowanej przez Boba Aruma.
- Nie powinienem zostać zawieszony do końca życia. Jestem gotów zaakceptować moją karę i być gotowym na comiesięczne testy, ale zostać dożywotnio zbanowany?Oszalałeś - powiedział w rozmowie z dziennikarzem "Fight Network".
Czytaj także:
Boks. Jarrell Miller ponownie przyłapany na dopingu
UFC on ESPN 12. Tanner Boser brutalnie znokautował Philipe Linsa (wideo)