Wspomniana impreza odbywała się w Armenii, a dokładniej w Erywaniu. Na drodze Fabiana Urbańskiego stanęło pięciu przeciwników. Wszystkie walki kończyły się zwycięstwami Polaka.
16-latek rywalizował kolejno z Kazachem Berdalym, Białorusinem Mackiewiczem, Albańczykiem Kocim i Niemcem Nimanim. W finale Urbański okazał się lepszy od Ormianina Samvela Siramargyana.
Decydujące starcie było pokazem mocy polskiego boksera. Jak informuje portal pzb.com, po pierwszej rundzie prowadził on 4:1, po drugiej 4:0, by ostatecznie pokonać zawodnika gospodarzy 4:1 (29-28, 29-28, 29-28, 29-28, 28-29).
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Romanowski o walce z Damianem Janikowskim i kulisach gali na Narodowym
To niewątpliwie ogromny sukces nastolatka. Co ciekawe, takim wyczynem nie mogą się pochwalić najlepsi polscy pięściarze, jak np. Andrzej Gołota czy Jerzy Kulej. A warto również dodać, że dla Urbańskiego był to debiut na mistrzostwach świata.
Wcześniej Polak trzykrotnie brał udział w mistrzostwach Europy kadetów. W swoim dorobku ma medal srebrny i brązowy. Teraz do tej kolekcji dołożył tytuł mistrza świata.
Zobacz także:
Błachowicz nie mógł się długo zastanawiać
Polak powalczy z byłym mistrzem