Sędzia musiał przerwać walkę. Po dwóch dniach pokazał twarz

Instagram / Na zdjęciu: Arsłanbek Machmudow
Instagram / Na zdjęciu: Arsłanbek Machmudow

Arsłanbek Machmudow nie dotrwał do końca walki z Guido Vianello. Rosjanin przyjął tak mocne ciosy, że przestał widzieć na jedno oko. Kilka dni później jego twarz wciąż wyglądała masakrycznie.

W tym artykule dowiesz się o:

Guido Vianello bez większych problemów odniósł zwycięstwo podczas gali bokserskiej w kanadyjskim Quebec. Włoski pięściarz zmierzył się z Arsłanbekiem  Machmudowem i to było dość jednostronne widowisko.

Rosjanin przyjął wiele mocnych ciosów. W pewnym momencie na jego twarzy zaczęła się pojawiać coraz większa opuchlizna. Sytuacja zrobiła się niebezpieczna, gdy 35-latek przestał widzieć na lewe oko.

W trakcie ósmej rundy sędzia przerwał pojedynek. Następnie lekarz orzekł, że starcia nie można kontynuować, bo to jest zbyt niebezpieczne dla Machmudowa. To wywołało kontrowersje, bo pojawiło się wiele głosów, że zrobiono to zbyt późno. W dodatku rywal wiele razy zadał ciosy głową.

Dwa dni po walce Machmudow odezwał się za pośrednictwem Instagrama. Wrzucił także zdjęcie i pokazał, jak wygląda jego twarz. Lewa część wciąż była tak mocno opuchnięta, że pięściarz miał zamknięte oko.

"Po wielu uderzeniach głową moje lewe oko całkowicie się zamknęło, więc nie widziałem wszystkich ataków z prawej strony i lekarz przerwał walkę w 8 rundzie. Zrobiłem wszystko, co mogłem" - skomentował.

Nowa inwestycja Fury'ego. Wkrótce zadebiutuje na torze >>
"Ukradła mi wszystko". Pięściarz o rozstaniu z żoną >>

ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom

Źródło artykułu: WP SportoweFakty