W miniony weekend David Allen po kilkumiesięcznej przerwie wrócił do ringu na gali w Sheffield. Jego rywalem był Dorian Darch, który w całej karierze przegrał jedenaście pojedynków. Faworytem był zatem Allen, który w przeszłości mierzył się z kilkoma czołowymi zawodnikami wagi ciężkiej.
27-latek od pierwszego gongu wyraźnie dominował. Kwestią czasu był nokaut, a kibice doczekali się go w trzeciej rundzie. Darch padł na deski i po kilku sekundach poinformował sędziego, że nie będzie kontynuować walki.
Ten pojedynek szybko przeszedłby do historii, ale zyskał rozgłos na całym świecie. Przyglądają mu się Brytyjska Rada Kontroli Boksu i Komisja ds. Hazardu. Jest bowiem podejrzenie, że walka została ustawiona.
Skąd się wzięło? W dniu walki w punktach bukmacherskich pojawiło się dużo zakładów na to, że Allen znokautuje rywala w trzeciej rundzie. Tak też się stało i to w podejrzanych okolicznościach.
W filmie z tego pojedynku widać, że Darch nagle przestaje się bronić, a po nokdaunie sam ogłasza, że kończy walkę.
Boks. Walka Talarka z Lemieux odwołana. Kanadyjczyk nabawił się kontuzji >>
Boks. Robert Helenius ostrzega Adama Kownackiego. Przedstawił plan na walkę >>
ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot krytycznie o szkoleniu młodych skoczków. "Przepaść sprzętowa jest ogromna. Nie ma zaplecza"