Boks. Aleksander Powietkin znokautował Dilliana Whyte'a. Rosjanin zaskoczony takim zakończeniem walki

Aleksander Powietkin w piątej rundzie znokautował Dilliana Whyte'a i zdobył pas WBC w wersji tymczasowej. Rosjanin po zakończeniu walki nie ukrywał zaskoczenia takim rozstrzygnięciem.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Aleksander Powietkin Getty Images / Epsilon / Stringer / Na zdjęciu: Aleksander Powietkin
Hitowa walka pomiędzy Aleksandrem Powietkinem i Dillianem Whyte'em dostarczyła wielu emocji. Stawką był nie tylko pas WBC w wersji tymczasowej, ale także możliwość walki ze zwycięzcą trzeciego pojedynku Tyson Fury - Deontay Wilder. Powietkin w ringu przeżywał trudne chwile, ale ostatecznie to on schodził z niego jako zwycięzca.

W czwartej rundzie Rosjanin był dwukrotnie na deskach, ale w kolejnej to właśnie on zadał decydujący cios i wygrał walkę z Whyte'em. - Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że zakończę walkę w ten sposób - powiedział Powietkin, którego cytuje serwis bokser.org.

- W czwartej rundzie byłem dwa razy liczony, ale czułem się dobrze, wszystko miałem pod kontrolą. Widziałem, że tam jest luka. Z prawej strony nie wchodziło, zauważyłem jednak lukę na lewy podbródkowy i poszukałem tego ciosu. Whyte bił mocno - dodał Powietkin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siła i szybkość! Kapitalny pokaz polskiej zawodniczki MMA

Rosjanina czeka teraz zasłużony odpoczynek, ale w planach już ma kolejne walki. Nie jest wykluczone, że wkrótce dojdzie do rewanżu z Whyte'em. Powietkin deklaruje, że jest w stanie spotkać się z każdym rywalem.

Dla rosyjskiego boksera było to 36 zwycięstwo na zawodowych ringach i 25 przed czasem. Jego bilans uzupełniają dwie porażki i jeden remis. Z kolei Whyte po raz drugi zszedł z ringu pokonany. W swojej karierze wygrał on 28 walk i 18 z nich przez nokaut.

Czytaj także:
Ewa Brodnicka vs Mikaela Mayer pod koniec października w Las Vegas
Włosi opłakują śmierć legendy. Nie żyje Alessandro Mazzinghi

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×