Robert Helenius w marcu ubiegłego roku pokonał przed czasem Adama Kownackiego i zatrzymał karierę naszego rodaka. Polak był na dobrej drodze, aby dostać walkę o mistrzowski pas, ale jedna porażka wszystko zmieniła. 32-latek jednak dostał szansę, aby się zrehabilitować.
"Babyface" stoczy rewanż z Finem już w najbliższy weekend. Do tego starcia podchodzi bardzo poważnie, o czym świadczy fakt, że ostro wziął się za treningi, a nawet wprowadził dietę. Polak znany jest z tego, że jego sylwetka jest daleka od perfekcji.
Kownacki przed każdą walką jest pytany o wagę. Nie inaczej jest teraz, ale tym razem nie ukrywał, że to go już irytuje.
- Mam to głęboko w nosie. Nie interesuje mnie to. Chcę wejść do ringu, zrobić swoją robotę i wygrać - komentuje pięściarz w "Super Expressie".
Walka Adam Kownacki - Robert Helenius odbędzie się w sobotę 9 października w Las Vegas.
Adam Kownacki zapowiada ringową wojnę. Porażka nie wchodzi w grę >>
Adam Kownacki z wielkimi planami na 2022 rok. Szczere słowa polskiego boksera >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienny moment na sparingu Chalidowa! "Coś poszło nie tak"