Stadion Miejski w Poznaniu podczas meczu Włochów z Chorwacją nie wypełnił się po brzegi. Zwłaszcza jeden sektor w okolicach którego siedzą kibice z Włoch, świeci pustkami.
Na trybunach dominują natomiast Chorwaci, którzy odpalili środki pirotechniczne. Na chwilę wstrzymało to grę. W pewnym momencie na stadionie bardzo słyszalne było natomiast głośne "Polska, Polska" wykrzykiwane przez kibiców. Chorwaccy fani przywieźli też do Poznania sporą "sektorówkę", którą zaprezentowali tuż przed rozpoczęciem drugiej połowy.
W momencie, gdy Chorwaci doprowadzili do remisu, na boisku znów pojawiły się race. "zadymiły" one stadion i Howard Webb zmuszony był przerwać grę.
Z Poznania dla portalu SportoweFakty.pl,
Artur Długosz.